PlusLiga. Indykpol AZS Olsztyn wygrał na wyjeździe. Dziesiąta porażka z rzędu MKS-u Będzin

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn

Zawodnicy MKS-u Będzin zanotowali dziesiątą porażkę z rzędu. Tym razem podopieczni Jakuba Bednaruka przegrali u siebie z Indykpolem AZS Olsztyn 0:3. MVP spotkania został wybrany Ruben Schott.

Gospodarzami drugiego sobotniego spotkania PlusLigi byli siatkarze MKS-u Będzin. W tym sezonie podopiecznym Jakuba Bednaruka nie idzie zbyt dobrze. Wygrali zaledwie dwa mecze i znajdują się na ostatnim miejscu w tabeli. W poprzednim meczu przegrali z Jastrzębskim Węglem 1:3.

Z kolei ich rywale, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn, także prezentują się poniżej oczekiwań. Zawodnicy prowadzeni przez Daniela Castellaniego zajmowali przed spotkaniem 11. lokatę w tabeli PlusLigi. Wygrali 5 z 13 spotkań, a w swoim ostatnim meczu przegrali z PGE Skrą Bełchatów 0:3.

Olsztynianie kapitalnie otworzyli spotkanie. Dzięki trudnym zagrywkom Damiana Schulza oraz atakowi Rubena Schotta prowadzili już 5:1. Będzinianie mozolnie odrabiali straty. Wykorzystali błędy rywali w zagrywce i złapali kontakt z przeciwnikami. Zawodnicy AZS-u jednak coraz pewnie kończyli swoje kontry, a będzinianie nie byli w stanie wyprowadzić skutecznego ataku. Przyjezdni zdominowali końcówkę i wygrali tego seta 25:19.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał

Początek drugiej odsłony meczu przez długi czas miał bardzo wyrównany przebieg. Wprawdzie dzięki dobrej zagrywce Tomasza Kalembki i wykorzystanej kontrze gospodarze odskoczyli od rywali. Olsztynianie jednak błyskawicznie wyrównali za sprawą skutecznego bloku. Goście kapitalnie czytali grę przeciwników i zbudowali dwupunktową przewagę. Nie dali już sobie wydrzeć zwycięstwa w tej partii, którą zakończył atakiem Schulz (25:23).

Będzinianie nie poddali się. Kapitalne zagrywki Rafała Faryny oraz skuteczna gra w kontrze dała im pokaźną zaliczkę na początku trzeciego seta (5:1). Zawodnicy Indykpolu AZS rzucili się jednak do odrabiania strat. Świetna postawa w polu serwisowym oraz kapitalne bloki pozwoliły im doprowadzić do remisu. Goście poszli za ciosem. Wywierali presję swoją zagrywką, kończyli kontry i prowadzili już 15:12. Gospodarze nie byli już w stanie nawiązać walki. Przyjezdni wygrali seta 25:21 i cały mecz 3:0.

MKS Będzin - Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (19:25, 23:25, 21:25)

MKS: Sobański, Ratajczak, Kalembka, Veloso, Faryna, Ademar Santana, Gregorowicz (libero) oraz Makowski, Godlewski, Teklak

Indykpol: Stępień, Concepcion, Schulz, Teryomenko, Schott, Żaliński, Gruszczyński (libero) oraz Andringa, Poręba

MVP: Ruben Schott (Indykpol AZS Olsztyn)

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 73 27 24 3 76:21
2 Jastrzębski Węgiel 56 26 20 6 67:33
3 Trefl Gdańsk 50 26 17 9 58:40
4 PGE GiEK Skra Bełchatów 48 27 15 12 55:42
5 Asseco Resovia Rzeszów 46 26 17 9 57:44
6 PGE Projekt Warszawa 45 26 16 10 58:48
7 Aluron CMC Warta Zawiercie 43 26 15 11 52:43
8 Ślepsk Malow Suwałki 36 26 12 14 45:50
9 Indykpol AZS Olsztyn 34 26 11 15 42:53
10 GKS Katowice 33 26 11 15 46:57
11 KGHM Cuprum Lubin 30 26 10 16 44:57
12 Enea Czarni Radom 24 26 8 18 35:63
13 PSG Stal Nysa 24 26 5 21 39:66
14 MKS Będzin 7 26 2 24 18:75

Czytaj więcej:
Tauron Liga. Grupa Azoty Chemik Police musi się otrząsnąć. "Ciągle szukamy balansu"
Dominacja potwierdzona, rewelacja pokonana. Grupa Azoty ZAKSA bezkonkurencyjna w PlusLidze

Komentarze (0)