PlusLiga. Ślepsk lepszy od Cuprum. Suwałczanie z realnymi szansami na fazę play-off
Nie było niespodzianki we wtorkowym meczu MKS-u Ślepsk Malow Suwałki z Cuprum Lubin. Gospodarze stracili wprawdzie seta, lecz finalnie dopisali oni na swoje konto trzy punkty (3:1).
Pojedynek ponownie pokazał, że Cuprum potrafi rywalizować z faworyzowanym przeciwnikiem. Starcie otworzyli podopieczni Andrzeja Kowala, wygrywając odsłonę do 22. W drugiej części zespoły prowadziły wyrównaną walkę, w której nieznacznie lepsi okazali się przyjezdni.
Podczas dalszego fragmentu meczu emocji było już zdecydowanie mniej. MKS przejął bowiem inicjatywę na parkiecie, wyraźniej przeważając nad oponentem. To odbiło się na wynikach partii, gdyż gospodarze wygrali do 21 i 18, zapisując kolejne zwycięstwo na swoje konto.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Justyna Kowalczyk w formie. Na trasie i w dobrych ripostachKluczową przewagę suwalczanie osiągnęli w ataku, który mieli na poziomie 55 procent (przy 46 procentach lubinian). W tym elemencie bardzo dobrze zaprezentowali się środkowi zespołu z Suwałk. Mateusz Sacharewicz skończył 8 z 10 piłek, natomiast Andreas Takvam zamienił na punkt 7 z 8 wykonanych ataków.
W innych statystykach Cuprum nie odstawało od swojego oponenta. Obie drużyny dysponowały bardzo podobnym przyjęciem, oscylującym ok. 50 procent przyjęcia pozytywnego i 20 procent przyjęcia perfekcyjnego. I jedni, i drudzy zanotowali także po 4 punktowe bloki. Każda z ekip zdobyła również 3 asy serwisowe, choć goście popełnili nieco więcej błędów (19 do 15).
MKS Ślepsk Malow Suwałki - Cuprum Lubin 3:1 (25:22, 23:25, 25:21, 25:18)
MKS: Waliński (8), Tuaniga (3), Takvam (7), Rousseaux (17), Bołądź (25), Sacharewicz (9), Czunkiewicz (libero) oraz Szwaradzki, Rudzewicz, Rohnka
Cuprum: Gunia (5), Ferens (12), Jimenez (22), Tavares (4), Penchew (5), Makoś (libero), Szymura (libero) oraz Maruszczyk (2), Lorenc (1), Magnuszewski
MVP: Joshua Tuaniga
Czytaj także:
Jakub Kowalczyk namawia do optymizmu. "Najłatwiej powiedzieć, że to był najgorszy rok"
PlusLiga. Lewe skrzydło dużym problemem Cerradu Enei Czarnych. "Na tym poziomie nie da się tak grać w siatkówkę"