To zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów byli zdecydowanymi faworytami czwartkowego spotkania. Gracze prowadzeni przez Alberto Giulianiego zgromadzili w 14 meczach 21 punktów. Przed tygodniem jednak przegrali z Jastrzębskim Węglem 0:3.
Z kolei siatkarze MKS-u Będzin są czerwoną latarnią ligi. W tym sezonie wygrali zaledwie dwa mecze, a swoje ostatnie punkty zdobyli na początku listopada. Dla gospodarzy czwartkowe starcie było okazją na zwiększenie swoich szans na utrzymanie.
Początek spotkania miał dość wyrównany przebieg. Wprawdzie po wykorzystaniu przechodzącej piłki przez Jose Ademara Santanę podopieczni Jakuba Bednaruka prowadzili dwoma punktami, lecz ich rywale dość szybko wyrównali. Z czasem jednak przewagę zaczęli zyskiwać goście. Znakomite zagrywki Fabiana Drzyzgi ułatwiały im czytanie gry będzinian (16:13). Gospodarze nie zamierzali składać broni, potężne serwisy Rafała Faryny sprawiły, że na tablicy wyników widniał remis. Trzy punktowe zagrywki przyjezdnych w końcówce przesądziły o ich zwycięstwie w tej partii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gol piłkarki FC Barcelona. Trafiła idealnie!
Będzinianie jednak się nie podłamali, po skutecznym bloku na Klemenie Cebulju wygrywali już 7:4. Rzeszowianie otrząsnęli się po nieudanym początku i ponownie zaczęli zdobywać punkty zagrywką, co pozwoliło im doprowadzić do remisu. Goście poszli za ciosem, Słoweniec zrewanżował się "czapą", a Karol Butryn nie zwalniał ręki w polu serwisowym (15:12). Dwa asy Santany sprawiły, że na tablicy wyników ponownie widniał remis. Gospodarze poszli za ciosem, postali dwa skuteczne bloki i wygrywali już 20:17. Będzinianie nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa, partię zakończył atakiem Rafał Sobański.
Początek kolejnej odsłony spotkania miał bardzo wyrównany przebieg. Zespoły wymieniały się prowadzeniem, ale żaden z nich nie potrafił odskoczyć choćby na dwa punkty. Zmieniło się to dopiero dzięki dobrej grze w polu serwisowym gości. Będzinianie jednak szybko odpowiedzieli i po uderzeniu Sobańskiego znów był remis. Gospodarze mieli jednak coraz większe problemy w przyjęciu, zaczęli także mylić się w ataku. Rzeszowianie bez większych problemów utrzymali przewagę i wygrali tego seta 25:20.
To przyjezdni kapitalnie weszli także w czwartą odsłonę spotkania. Znakomite zagrywki Butryna i atak Timo Tammemy dał im pokaźną zaliczkę (5:1). Ręki w polu serwisowym nie zwalniał także Rafał Buszek i dystans między drużynami powiększył się do sześciu "oczek". W dalszej części seta dominowali już zawodnicy prowadzeni przez Alberto Giulianiego, którzy byli od rywali lepsi w każdym elemencie. Zwycięstwo przypieczętował atakiem estoński środkowy.
MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (21:25, 25:23, 20:25, 16:25)
MKS: Sobański, Ratajczak, Kalembka, Veloso, Faryna, Ademar Santana, Gregorowicz (libero) oraz Makowski, Gawryszewski, Schmidt, Godlewski, Teklak
Resovia: Szerszeń, Drzyzga, Jendryk, Cebulj, Butryn, Tammemaa, Potera (libero) oraz Krulicki, Buszek, Mariański (libero)
MVP: Karol Butryn (Asseco Resovia Rzeszów)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 73 | 27 | 24 | 3 | 76:21 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 56 | 26 | 20 | 6 | 67:33 |
3 | Trefl Gdańsk | 50 | 26 | 17 | 9 | 58:40 |
4 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 48 | 27 | 15 | 12 | 55:42 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 46 | 26 | 17 | 9 | 57:44 |
6 | PGE Projekt Warszawa | 45 | 26 | 16 | 10 | 58:48 |
7 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 43 | 26 | 15 | 11 | 52:43 |
8 | Ślepsk Malow Suwałki | 36 | 26 | 12 | 14 | 45:50 |
9 | Indykpol AZS Olsztyn | 34 | 26 | 11 | 15 | 42:53 |
10 | GKS Katowice | 33 | 26 | 11 | 15 | 46:57 |
11 | KGHM Cuprum Lubin | 30 | 26 | 10 | 16 | 44:57 |
12 | Enea Czarni Radom | 24 | 26 | 8 | 18 | 35:63 |
13 | PSG Stal Nysa | 24 | 26 | 5 | 21 | 39:66 |
14 | MKS Będzin | 7 | 26 | 2 | 24 | 18:75 |
Czytaj więcej:
Tauron Liga: Developres SkyRes Rzeszów wrócił do zwyciężania. Joker Świecie sprawił kłopot liderowi
Rosyjski klub chce pozyskać Wilfredo Leona. Tym razem to nie Zenit Kazań