Przed meczem różnica między drużynami była mała, więc można było spodziewać się zaciętej walki. Zwycięstwa z Jastrzębskim Węglem i PGE Skrą Bełchatów wskazywały na poprawę formy Stali Nysa, ale akurat na wyjazdach nie radzi sobie dobrze. Z ośmiu spotkań beniaminek wygrał jedno i również na początku starcia w hali Urania miał problemy.
Drużyna z Olsztyna wygrała pierwszego seta 25:19. Po raz pierwszy odskoczyła przeciwnikom dzięki dwóm mocnym ciosom Wojciecha Żalińskiego, który raz trafił zagrywką i raz atakiem. AZS uruchomił również blok, którym zaszkodził przede wszystkim Bartoszowi Bućce, ale również Wassimowi Ben Tarze i Łukaszowi Łapszyńskiemu. Przy siatce popracował w szczególności Damian Schulz.
Gospodarze poszli za uderzeniem w drugim secie. Wygrana 25:22 nie była jednak tak spokojna, jak mógł na to wskazywać początek rundy. AZS zdobył wcześnie przewagę, która w najlepszym dla niego momencie urosła do 13:8. Trener Stali zażądał już drugiej przerwy, a po niej jego podopieczni przebudzili się. Do odrobienia całości strat zabrakło im "oczka", a w końcówce ponownie na swoim postawił bardziej doświadczony w PlusLidze zespół. Indykpol AZS prowadził w meczu 2:0.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponujące umiejętności Piotra Liska. Jest rewelacyjny
Trzeci set był pierwszym, w którym wydarzenia zaczęły przebiegać po myśli gości. Stal prowadziła 6:2 po kilku minutach, a na koniec zwyciężyła 25:20. Piłka po atakach nysian zaczęła lądować w zamierzonych miejscach. Wassim Ben Tara przekroczył granicę 20 zdobytych punktów, a cała drużyna z 52 procentami w ofensywie zaczęła górować w tej statystyce nad przeciwnikiem. Do szóstki Stali wskoczył i zadomowił się Kamil Długosz.
Podopieczni Daniela Castellaniego utemperowali przeciwników i nie pozwolili im na zapunktowanie w Olsztynie. Indykpol AZS zamknął mecz w czwartym secie wynikiem 25:20. Zamiast Rubena Schotta zaprezentował się od początku partii Robbert Andringa i pomógł Damianowi Schulzowi w dokończeniu dzieła. Statuetki MVP atakującemu gospodarzy nie odebrał nikt, więc ten miał dodatkowy powód do zadowolenia po wygranej 3:1.
Indykpol AZS Olsztyn - Stal Nysa 3:1 (25:19, 25:22, 20:25, 25:20)
AZS: Teryomenko, Stępień, Schott, Poręba, Schulz, Żaliński, Gruszczyński (libero) oraz Andringa, Kapica, Droszyński
Stal: Łapszyński, M'Baye, Komenda, Bućko, Schamlewski, Ben Tara, Ruciak (libero), Dembiec (libero) oraz Długosz, Szczurek, Filip
MVP: Damian Schulz (AZS)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 73 | 27 | 24 | 3 | 76:21 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 56 | 26 | 20 | 6 | 67:33 |
3 | Trefl Gdańsk | 50 | 26 | 17 | 9 | 58:40 |
4 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 48 | 27 | 15 | 12 | 55:42 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 46 | 26 | 17 | 9 | 57:44 |
6 | Projekt Warszawa | 45 | 26 | 16 | 10 | 58:48 |
7 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 43 | 26 | 15 | 11 | 52:43 |
8 | Ślepsk Malow Suwałki | 36 | 26 | 12 | 14 | 45:50 |
9 | Indykpol AZS Olsztyn | 34 | 26 | 11 | 15 | 42:53 |
10 | GKS Katowice | 33 | 26 | 11 | 15 | 46:57 |
11 | KGHM Cuprum Lubin | 30 | 26 | 10 | 16 | 44:57 |
12 | Enea Czarni Radom | 24 | 26 | 8 | 18 | 35:63 |
13 | PSG Stal Nysa | 24 | 26 | 5 | 21 | 39:66 |
14 | MKS Będzin | 7 | 26 | 2 | 24 | 18:75 |
Czytaj także: Po meczu grał na trąbce, kibicom zaśpiewał świąteczny hit. Yacine Louati - między sportem a muzyką
Czytaj także: Robert Prygiel nie jest już trenerem Cerradu Enei Czarnych Radom