Cuprum Lubin rozpoczęło rok 2021 od zdobycia kompletu punktów w dwóch meczach, co pozwoliło umocnić się na bezpiecznym miejscu w tabeli PlusLigi. Zespół z województwa dolnośląskiego mógł pochwalić się taką krótką serią sukcesów po raz pierwszy w sezonie, a to podbudowało go przed pojedynkiem z Aluronem CMC Wartą Zawiercie.
Jego początek należał do Ronalda Jimeneza. Regularnie umieszczał piłkę w polu zawiercian, a kiedy do bombardowania atakami dołożył asa serwisowego, zrobiło się 16:12 dla Cuprum. Przerwa na żądanie trenera pomogła Aluronowi doprowadzić do walki na przewagi, ale w niej zmarnował piłki setowe, a pogrążyły go pomyłki Piotra Orczyka. Cuprum zwyciężyło w długiej i nerwowej batalii 30:28.
Wygrana, po pełnej zwrotów akcji walce, dodała energii lubinianom. Cuprum w drugim secie ponownie "odjechało" przeciwnikom, a atutów w jego grze można było wyliczyć więcej niż tylko ataki Jimeneza. W istotnych momentach radzili sobie Dawid Gunia i Wojciech Ferens. Gospodarze ponownie nie zarządzali wynikiem celująco, jednak tym razem zapewnili sobie zwycięstwo już atakiem na 25:22. Dzięki temu prowadzili 2:0 w meczu.
ZOBACZ WIDEO: Założyciel Polskiej Federacji Fitness ostro o działaniach rządu. "Dlaczego my mamy ponosić największą cenę?"
W zespole z Zawiercia nie było lidera. Przez kilka minut dowodził nim Garrett Muagututia, uaktywniał się Mateusz Malinowski, ale brakowało w tym stabilności. Aluron zaczął regularnie punktować dopiero po wejściu na boisko zmienników Grzegorza Boćka oraz Dominika Depowskiego. Przyjmujący dowodził ucieczką gości w trzecim secie, a bloki dokładał Patryk Niemiec. Zawiercianie zwyciężyli 25:18 i tym samym przedłużyli mecz.
Do połowy czwartego seta prowadzili siatkarze z Zawiercia, więc zanosiło się na tie-breaka. Cuprum zdążyło przebudzić się po nieudanym fragmencie i zamknęło mecz wynikiem 28:26. Tym samym gospodarze zwyciężyli 3:1 i nie jest to pewnie sensacja, biorąc pod uwagę ostatnie wyniki obu drużyn, ale można mówić o małym zaskoczeniu. Gospodarze nie pozwolili złapać rytmu wyżej notowanym przeciwnikom i zrewanżowali się im za porażkę z rundy "jesiennej".
Cuprum Lubin - Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 (30:28, 25:22, 18:25, 28:26)
Cuprum: Tavares, Jakubiszak, Penczew, Ferens, Jimenez, Gunia, Makoś (libero) oraz Maruszczyk, Zawalski, Lorenc, Pietraszko, Magnuszewski
Aluron: Orczyk, Malinowski, Flavio, Niemiec, Muagututia, Cavanna, Żurek (libero) oraz Gjorgjew, Depowski, Bociek
MVP: Ronald Jimenez (Cuprum)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 73 | 27 | 24 | 3 | 76:21 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 56 | 26 | 20 | 6 | 67:33 |
3 | Trefl Gdańsk | 50 | 26 | 17 | 9 | 58:40 |
4 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 48 | 27 | 15 | 12 | 55:42 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 46 | 26 | 17 | 9 | 57:44 |
6 | Projekt Warszawa | 45 | 26 | 16 | 10 | 58:48 |
7 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 43 | 26 | 15 | 11 | 52:43 |
8 | Ślepsk Malow Suwałki | 36 | 26 | 12 | 14 | 45:50 |
9 | Indykpol AZS Olsztyn | 34 | 26 | 11 | 15 | 42:53 |
10 | GKS Katowice | 33 | 26 | 11 | 15 | 46:57 |
11 | KGHM Cuprum Lubin | 30 | 26 | 10 | 16 | 44:57 |
12 | Enea Czarni Radom | 24 | 26 | 8 | 18 | 35:63 |
13 | PSG Stal Nysa | 24 | 26 | 5 | 21 | 39:66 |
14 | MKS Będzin | 7 | 26 | 2 | 24 | 18:75 |
Czytaj także: Bartosz Kurek zniszczył mistrza Japonii. Rewelacyjna liczba punktów
Czytaj także: Jelena Blagojević zareagowała na zawieszenie. "To jest absurdem"