Tauron Liga. Jovana Brakocević dobiła były klub. Klasa mistrzyń Polski

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: atakuje Jovana Brakocević-Canzian
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: atakuje Jovana Brakocević-Canzian

Grupa Azoty Chemik Police nie zwykła w tym roku marnować szans. Przy ogromnym udziale Jovany Brakocević w ćwierćfinale Tauron Ligi uporała się z Grot Budowlanymi Łódź, triumfując w drugim meczu 3:0.

Pierwsze spotkanie w Policach było dość dziwnym wydarzeniem. Do ostatniej chwili nie było jasne, ile zawodniczek pojawi się na meczu, a trener Błażej Krzyształowicz do hali mistrzyń Polski dojechał dopiero tuż przed samym spotkaniem. Ostatecznie nie zabrakło żadnej siatkarki Grot Budowlanych Łódź, jednak ich forma, a raczej dyspozycja fizyczna, nie zachwycała.

Zespół nie zgłosił do ligi problemów zdrowotnych związanych z ewentualnym zakażeniem koronawirusem, a drugi trener Maciej Biernat mówił o "drobnych urazach". Ostatecznie nie wiadomo więc, jaki był powód braku połowy ekipy w ostatnim meczu rundy zasadniczej.

W Policach triumfowały gospodynie, choć w ich szeregach było dużo nerwów i straciły nawet seta. Były faworytkami w wyjazdowym starciu. Zależało im na tym, by przypieczętować wygraną w dwóch meczach. Kolejnym rywalem będzie bowiem zwycięzca pary DPD IŁCapital Legionovia Legionowo - E.Leclerc Moya Radomka Radom. Tam dojdzie do trzeciego spotkania.

ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat nie próżnuje po zakończeniu kariery. "Jesteśmy w trakcie pisania scenariusza do filmu"

Starcie w Łodzi rozpoczęło się od serii w polu zagrywki Marleny Kowalewskiej. Policzanki zbudowały sobie przewagę i nie oddały jej aż do końca. Tonu grze nadawała głównie Jovana Brakocević, potężnymi atakami uniemożliwiała gospodyniom nawiązanie walki, które wiązałoby się najpierw z odrobieniem strat. W końcówce Budowlane nieco się przebudziły, ale seta zakończyło udane zbicie Olgi Strantzali.

Po zmianie stron łodzianki wrzuciły wyższy bieg. Dotrzymywały tempa rywalkom. Nieco lepiej zaczęła prezentować się Zuzanna Górecka. Zabawa skończyła się jednak w momencie, gdy Weronika Centka została dwa razy złapana na pojedynczym bloku przez Agnieszkę Kąkolewską.

Siatkarki Ferhata Akbasa nie wystrzegały się błędów, przez co na własne życzenie doprowadziły do nerwowej końcówki. Obronną ręką wyszły dzięki Jovanie Brakocević.

W trzeciej partii łodzianki jeszcze próbowały walczyć, ale serbska atakująca występując przeciwko swojemu byłemu pracodawcy grała jak z nut. Trudno było ją zatrzymać. Podobnie jak Natalię Mędrzyk, która w końcówce pomogła swojemu zespołowi. Chemik ostatecznie wygrał bez straty seta.

Porażka Grot Budowlanych Łódź oznacza, że nie powalczą o medale. A od tego, kto będzie ich rywalem, zależeć będzie czy zagrają o piąte czy o siódme miejsce w końcowej klasyfikacji.

Grot Budowlani Łódź - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (21:25, 23:25, 22:25)

Budowlani: Nowicka, Jones-Perry, Lisiak, Centka, Górecka, Fedusio, Stenzel (libero) oraz Damaske, Lewandowska, Kędziora

Chemik: Kowalewska, Brakocević, Kąkolewska, Baijens, Grajber, Strantzali, Maj-Erwardt (libero) oraz Łukasik, Mędrzyk

MVP: Grajber (Chemik)

Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 2-0 dla Chemika Police

Czytaj też:
Bartosz Kurek zaszokował swoim wynikiem. Zmienne emocje w starciach Polaków
PlusLiga. Asseco Resovia Rzeszów osłabiona w rywalizacji play-off. Kontuzja podstawowego przyjmującego

Źródło artykułu: