W zeszłym tygodniu zawodnicy Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po raz kolejny w tym sezonie pokazali ogromną siłę mentalną. To był jeden z najbardziej spektakularnych powrotów w polskiej klubowej siatkówce.
Polski zespół przegrywał z Zenitem Kazań 0:2, ale zdołał odwrócić losy meczu i wygrał ostatecznie 3:2. Może dać on pierwszy w historii klubu awans do finału Ligi Mistrzów.
- Nie ma czegoś takiego, jak pewność, że ZAKSA awansuje. To żywa i dynamiczna sytuacja. Wygrana w Kazaniu pokazuje, że podopieczni Nikoli Grbicia mają charakter, mogą zmienić wynik w sytuacji bardzo trudnej. Rewanż to nowe wyzwanie - uważa Ireneusz Mazur, całą rozmowę przeczytasz tutaj.
ZOBACZ WIDEO: Czy to jest ten sezon Developresu SkyRes Rzeszów? Jelena Blagojević: Było ostro w szatni
Prawdą jest, że nie wszystko jest jeszcze rozstrzygnięte. Dobry występ z ostatnich trzech setów trzeba będzie powtórzyć jeszcze w Kędzierzynie-Koźlu. Zadanie nie będzie łatwe, bo Zenit ma w swoich szeregach wielu utalentowanych zawodników - w tym reprezentanta Polski Bartosza Bednorza.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w środę zawalczy o wejście do wielkiego finału Ligi Mistrzów. By tak się stało, mistrzowie Polski muszą ugrać co najmniej dwa sety (wtedy także "złoty set") w starciu z Zenitem Kazań. Jeśli wygrają trzy sety, automatycznie awansują do finału. Nie mogą za to przegrać 0:3 lub 1:3.
Środowy mecz rozpocznie się o 18:00. Transmisję ze spotkania będzie można obejrzeć na antenie Polsatu Sport, a także na platformie streamingowej Ipla. Relację tekstową przeczytasz na WP SportoweFakty.
Czytaj także:
To były ich miesiące! Szóstka fazy zasadniczej Tauron Ligi według portalu WP SportoweFakty
Tauron Liga: faza zasadnicza zakończona. Zobacz pary ćwierćfinałowe i terminarz gier