Ani przez chwilę nie było nadziei. Developres SkyRes Rzeszów bez słabych punktów w rewanżu

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów

Rzeszowianki przyjechały do Łodzi, by wyrównać stan rywalizacji półfinałowej i przenieść ją na Podkarpacie. Wyszły na boisko pewne siebie, ani przez moment nie dając nadziei Łódzkim Wiewiórom na ugranie choćby seta.

Łodzianki przystępowały do spotkania we własnym obiekcie z uprzywilejowanej pozycji, mając na koncie zwycięstwo odniesione w hali na Podpromiu. Ciężar gatunkowy tego meczu było widać zwłaszcza po rozgrywających, które w pierwszym secie nie były zbyt precyzyjne i obie zostały zmienione. Kiedy piłkę "za dekolt" rywalkom wepchnęła Jelena Blagojević, o czas poprosił trener Masek (7:11). Emocje wiązały ręce łodziankom, które po ataku Van Ryk przegrywały 11:18. Rysice nie mogły wymarzyć sobie lepszego otwarcia tego pojedynku (20:25).

Gospodynie nie mogły wydobyć się z marazmu, a dość mocno pojedynczy blok Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej odczuła na własnej skórze, atakując z szóstej strefy, Lazović (3:7). Po stronie ŁKS-u Commercecon Łódź trwało szukanie optymalnego zestawienia. Gruzinka Kalandadze weszła w buty Zaroślińskiej-Król (12:12). Po raz kolejny zwyciężczynie rundy zasadniczej włączyły w drugiej części seta szósty bieg i atakiem Kiery Van Ryk podwyższyły prowadzenie (22:25).

Siatkarki z miasta włókniarzy już na początku trzeciego seta wdały się w pojedynek na kiwki, ale w tej "małej grze" lepsze były rzeszowianki (6:10). Doskonale to spotkanie podsumowała sytuacja z końcówki meczu, kiedy w głowę z zagrywki swoją koleżankę trafiła Kalandadze i na moment wstrzymaliśmy oddech (12:16). Gospodynie mogły doprowadzić do walki na przewagi, ale w ostatniej akcji meczu błąd gonił błąd i o losach awansu do finału zadecyduje spotkanie w Rzeszowie (23:25).

ŁKS Commercecon Łódź - Developres SkyRes Rzeszów 0:3 (20:25, 22:25, 23:25)

ŁKS: Wójcik, Lazović, Ninković, Bongaerts, Alagierska, Zaroślińska-Król, Saad (libero) oraz Pasznik, Kalandadze, Pacak, Strasz

Developres: Polańska, Van Ryk, Krajewska, Blagojević, Efimienko-Młotkowska, Fidon-Lebleu, Krzos (libero) oraz Kaczmar, Stencel, Rasińska, Przybyła (libero), Grabka

MVP: Kiera van Ryk (Developres SkyRes Rzeszów)

Zobacz również:
Tauron Liga: przez złoty set do piątego miejsca. Grot Budowlani Łódź lepsze w Bielsku-Białej
Tauron Liga: Grupa Azoty Chemik Police spiłował pazur Radomce w starciu o finał

ZOBACZ WIDEO: Martyna Grajber urodziny uczciła zwycięstwem. "Najlepszych życzeń nie będę cytować"

Komentarze (8)
avatar
obiektywny
3.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Steffen. Van Ryk w formie, Zaroślińska w formie- wygrana Rzeszowa! 
avatar
steffen
3.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Van Ryk bez formy w pierwszym meczu, Zaroślińska w formie = wygrana ŁKS. Van Ryk w formie, Zaroślińska słabo = wygrana Rzeszowa. Jak będzie w 3 meczu? 
avatar
erektus
3.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jak bez słabych punktów, a Polańska to co, beznadzieja do potęgi. Stencel i Polańska zdobyły po 3 pkt, tylko że Polańska potrzebowała na to 2 i pół seta. Ona chyba musi grać, albo Antiga jes śl Czytaj całość
avatar
jotwu
3.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Jak można było przegrać pierwszy mecz /u siebie/ z tak słabym zespołem? 
avatar
klororo
2.04.2021
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Wreszcie Antiga popracował. Zmiana rozgrywającej przyniosła efekt i środkowej tez (wg mnie Polańska powinna być zmieniona wcześniej). Czytaj całość