Reprezentacja Polski. Jacek Nawrocki wyjaśnia nieobecność Joanny Wołosz w kadrze [WYWIAD]

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Jacek Nawrocki
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Jacek Nawrocki

Jacek Nawrocki ogłosił listę powołanych na pierwszą część sezonu. W kadrze na Ligę Narodów zabrakło m.in. Joanny Wołosz, Marleny Kowalewskiej i Natalii Mędrzyk. - Musimy tę imprezę potraktować poważnie - wyjaśnił dla WP trener polskich siatkarek.

We wtorek trener reprezentacji Polski Jacek Nawrocki ogłosił skład na pierwszą część sezonu. Zabrakło w nim m.in. Joanny Wołosz, Marleny Kowalewskiej oraz Natalii Mędrzyk. Oznacza to, że nie wezmą one udziału w tegorocznej Lidze Narodów, która przybierze dość osobliwą formę.

Wszystko to przez pandemię koronawirusa. Zawodniczki zostaną zamknięte w bańce i w ciągu niecałych pięciu tygodni rozegrają 15 meczów. W rozmowie z WP SportoweFakty Jacek Nawrocki mówi o nieobecności gwiazd, planie na Ligę Narodów oraz nadchodzących mistrzostwach Europy.
Arkadiusz Dudziak, WP SportoweFakty: Zdecydował się trener powołać aż 28 zawodniczek. Skąd tak duża liczba?

Jacek Nawrocki, trener reprezentacji Polski siatkarek: Przede wszystkim to możliwość zobaczenia tych wszystkich zawodniczek, z którymi nie mieliśmy okazji bezpośrednio współpracować. Z drugiej strony na Ligę Narodów zabierzemy 17-18 dziewczyn, więc ten skład będzie dużo bardziej okrojony. Jest również kilka siatkarek, które będą brane pod uwagę tylko na mistrzostwa Europy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera

Mamy jeszcze tak daleki czas do rozpoczęcia przygotowań do Ligi Narodów, do terminu, w którym trzeba będzie podać skład na te rozgrywki, że uważałem, że to zestawienie powinno być zdecydowanie szersze.

Dlaczego na liście powołanych nie znalazły się Joanna Wołosz i Marlena Kowalewska? Czy one nie zagrają już w tym sezonie w ogóle w reprezentacji, a może planowany jest ich powrót na mistrzostwa Europy?

Wspomniałem już o tym, że na mistrzostwach Europy pojawi się jeszcze kilka nazwisk. Z Joanną Wołosz rozmawiamy tylko w kontekście tego turnieju.

W ostatnich latach Joanna Wołosz i Marlena Kowalewska były podstawowymi rozgrywającymi kadry. W zasadzie Julia Nowicka to jedyna powołana przez trenera zawodniczka na tej pozycji, która ma jakieś szersze doświadczenie reprezentacyjne.

Mamy pomysł na poukładanie sobie gry. Powołaliśmy kilka rozgrywających, które chcemy sprawdzić, dać im szansę. Wiadomo, Joanna Wołosz jest tą podstawową zawodniczką na tej pozycji. Cały czas gdzieś tam szukamy dziewczyn, które będą mogły ją wesprzeć w tych najważniejszych imprezach. Myślę, że jest ku temu bardzo dobra okazja.

W tym sezonie Liga Narodów będzie rozgrywana w bańce, jeśli któraś z zawodniczek złapie kontuzję, to nie będzie można nikogo dowołać. Jak trener ocenia ten pomysł?

To duża trudność w porównaniu do formy, która obowiązywała do tej pory. Dotyczy to jednak wszystkich zespołów w równym stopniu. Mam nadzieję, że przynajmniej nas los oszczędzi i nie staniemy pod ścianą braku zawodniczki na danej pozycji. Będę się starał zrobić tak, żeby w każdej formacji mieć dodatkową osobę. Być może tak jak jest na liście, pojawią się też siatkarki, które będziemy prowadzić dwutorowo.

Przez prawie miesiąc będziecie zamknięci w bańce w Rimini. To duże wyzwanie dla psychiki?

Trzeba się do tego pozytywnie nastawić. Dotyczy to wszystkich zespołów, każdy ma podobne szanse. Jest to niesamowity sprawdzian dla mentalu, dla psychiki. Ja zwróciłbym uwagę na to, że mamy trzy rodzaje zespołów, które w tym turnieju będą uczestniczyć. Pierwsza grupa to drużyny, które wezmą udział w igrzyskach w Tokio. One potraktują bańkę jako przygotowanie poprzez grę właśnie do tej imprezy.

Druga grupa to kraje, które walczą o utrzymanie. My właśnie jesteśmy taką drużyną, bo znajdujemy się w grupie państw pływających. Dlatego musimy tę imprezę potraktować poważnie, mając w świadomości nie tylko to, że przygotowujemy się do dalszej części sezonu, ale przede wszystkim, że gramy o dobry wynik w Lidze Narodów.

Trzecia grupa to kraje, które nie należą do grupy pływającej, ale nie zagrają też na igrzyskach olimpijskich. Być może one potraktują bańkę np. jako przygotowanie do mistrzostw Europy.

Kiedy w takim razie rozpocznie się zgrupowanie i do kiedy trzeba ogłosić kadrę na Ligę Narodów?

Kadrę na VNL trzeba ogłosić do końca kwietnia. 14 kwietnia zaczniemy pracę z dziewczynami grającymi w drużynach, które zajęły niższe niż czwarte miejsce w TAURON Lidze. Pozostałe siatkarki dołączą 29 kwietnia.

Czytaj więcej:
PlusLiga. Anastasi docenia klasę rywali, ale nie traci pewności siebie. "To jak oni grali… Mamma mia!" [WYWIAD]
Poświąteczny hit w Rzeszowie. Decydujące starcie Developresu SkyRes z ŁKS-em Commercecon

Komentarze (4)
jarema11
7.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z takim popychadłem jak Grajber to chyba niezbyt poważnie. To jest libero a nie skrzydłowa, całkowicie nieprzydatna w drużynie a aspiracje ma niczym Trump. 
avatar
steffen
7.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mamy teraz naprawdę sporo dobrych siatkarek, jest z kogo wybierać. Przydałby się jeszcze trener który umiałby to wykorzystać. 
avatar
stary_trener
6.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pan trenejro Nawrocki i wszystko jasne. Zmarnowany czas.Sukcesow nie bylo i nie bedzie! 
avatar
BlazejB
6.04.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Fajnie byłoby zaskakiwać przeciwników taktyką, a nie wystawianiem przyjmujących na ataku i odwrotnie, bo to żadne zaskoczenie dla przeciwnika. Mamy super atakujące, super rozgrywające, super śr Czytaj całość