Liga Narodów. Co za mecz Leona! Polacy ograli Serbów. Udany debiut przyjmującego

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Wilfredo Leon
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Wilfredo Leon

Co to był za mecz Wilfredo Leona! Przyjmujący zaserwował aż 13 asów i poprowadził Polaków do ważnego zwycięstwa nad Serbią w Lidze Narodów. Udany debiut w tych rozgrywkach zanotował Kamil Semeniuk.

W tym artykule dowiesz się o:

Zarówno Polacy, jak i Serbowie udanie rozpoczęli zmagania w tegorocznej Lidze Narodów. Biało-Czerwoni bez większych problemów ograli Włochów 3:0, którzy jednak nie grają w Rimini w najmocniejszym składzie. Z kolei siatkarze prowadzeni przez Slobodana Kovaca po pełnym emocji meczu pokonali Słoweńców 3:1.

Trener Vital Heynen kompletnie przebudował skład. W porównaniu z piątkowym starciem wymienił całą wyjściową siódemkę. Z kolei Slobodan Kovac rotował trochę mniej, ale w podstawowym składzie nie znaleźli się dwaj najlepsi zawodnicy w spotkaniu ze Słowenią: Uros Kovacević oraz Drazen Luburić.

Polacy jednak nie najlepiej weszli w mecz, popełniali sporo błędów. Z kolei rywale prezentowali się skutecznie w kontrze, co dało im trzypunktową przewagę. Serbowie też się mylili, Biało-Czerwoni wywierali presję w polu serwisowym i dość szybko wyrównali. Dwoma asami popisał się Wilfredo Leon, co pozwoliło naszym reprezentantom odskoczyć od rywali (11:9). Efektownym atakiem z drugiej piłki odpowiedział Marko Ivović i znów na tablicy wyników widniał remis. Rezultat pozostawał na styku do samego końca, a Biało-Czerwoni obronili piłkę setową. Po grze na przewagi to Polacy okazali się lepsi, a premierową partię zakończył atakiem Leon.

ZOBACZ WIDEO: Czym jest "bańka" podczas Ligi Narodów? Wyjaśnia kierownik reprezentacji

Rozpędzeni Biało-Czerwoni znakomicie otworzyli drugą odsłonę. Za sprawą kontr wykorzystanych przez Bartosza Kurka i Leona oraz błędów rywali wypracowali pokaźną zaliczkę (4:0). Zawodnicy z Bałkanów jednak nie zamierzali składać broni, dobrze prezentowali się w defensywie, dołożyli blok i błyskawicznie złapali kontakt. Kolejny raz wyborne zagrywki dołożył Leon i podopieczni Heynena błyskawicznie odbudowali czteropunktową zaliczkę.

Serbowie nie potrafili sobie poradzić z serwisami przyjmującego i ich strata zwiększyła się do sześciu "oczek". Biało-Czerwoni jednak stracili skuteczność w ofensywie, co skrzętnie wykorzystywali przeciwnicy. Po ataku Aleksandara Atanasijevicia przegrywali już tylko 9:11. Znowu trzema asami popisał się Leon, jeden z jego serwisów miał prędkość aż 135,6 km/h. Blok dołożył także Jakub Kochanowski. Końcówkę nasi reprezentanci mieli już pod kontrolą i wygrali 25:19.

Początek trzeciej partii był bardzo wyrównany. Wynik przez długi czas oscylował na styku, a żaden z zespołów nie potrafił zbudować trwałej przewagi. Dopiero po asie Kochanowskiego Biało-Czerwoni odskoczyli na dwa "oczka", ale Serbowie wkrótce wyrównali dzięki atakowi Ivovicia. Ekipie Heynena przydarzył się słabszy okres gry w ofensywie, co wykorzystali Serbowie. Powiększyli przewagę po asie Ivovicia (19:16). W końcówce ekipa Slobodana Kovaca była już wyraźnie lepsza za sprawą zagrywek Atanasijevicia. Zespół z Bałkanów wygrał trzeciego seta 25:21.

Cztery punktowe zagrywki Leona oraz bloki Kamila Semeniuka i Kurka dały Polakom potężną zaliczkę na początku czwartej odsłony (6:0). Biało-Czerwoni nie zwalniali tempa w polu serwisowym, kończyli swoje kontry. Po ataku Leona wygrywali już ośmioma punktami. Serbowie nie byli w stanie znaleźć odpowiedzi na skuteczną grę rywali. Po znakomitej "czapie" Kochanowskiego dystans powiększył się do dziesięciu "oczek" (16:6). Wprawdzie za sprawą serwisów Drazena Luburicia zbliżyli się do rywali (12:19), ale w końcówce znowu dominowali Polacy. Zwycięstwo przypieczętował Kamil Semeniuk.

Polska - Serbia 3:1 (26:24, 25:19, 21:25, 25:15)

Polska: Kurek, Leon, Drzyzga, Kochanowski, Semeniuk, Huber, Zatorski (libero) oraz Kaczmarek, Śliwka, Wojtaszek

Serbia: Krsmanović, Ivović, Jovović, Perić, Atanasijević, Podrascanin, Peković (libero) oraz Kujundżić, Batak, Luburić, Kovac

Czytaj więcej:
Alarm przed Polakami w Lidze Narodów. "Oni są najmocniejsi"
Liga Narodów. Koszulka reprezentacyjna pozwala im wzbić się na topowy poziom. "To nie zmienia wartości zawodniczek"

Komentarze (14)
avatar
Kompas
29.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
I znowu to samo. Wasza czarna maskotka ograła cały świat. Czarny jest bohaterem, dlatego że jest czarny. Kiedy zdjęcia polskich siatkarzy. Jak oni wyglądają??? Chcę popatrzeć na Polaków. 
avatar
lammergeyer2
29.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najbardziej niesamowite jest to, że jutro na przyjęciu wyjdą Kubiak ze Śliwką, na ataku Kaczmarek a na środku Nowakowski i kto powie, że to drugi czy trzeci skład? Polska mogłaby wystawić trzy Czytaj całość
avatar
obiektywny
29.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Fajnie, że wygraliśmy! Mnie jakoś nie rajcuje występ "śniadego Słowianina" w naszej reprezentacji. "Zabiera" miejsce Czytaj całość
Singo13
29.05.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Panowie Mistrzowie - zlać Słoweńców do 15 w trzech setach 
Kris59
29.05.2021
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Gdyby nie kosmiczna postawa Leona głównie na zagrywce to wcale nie jest pewne czy wygralibysmy ten mecz. Nikt inny bowiem nie zasłuzył na pochwały bo każdy miał wzloty i upadki. Kurek chimerycz Czytaj całość