Mateusz Zawalski do Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle dołączył na sezon 2020/2021, przechodząc z pierszligowego Krispolu Września. Dla środkowego był to debiut w PlusLidze i Lidze Mistrzów. Z klubem wywalczył aż cztery trofea - Superpuchar Polski, Puchar Polski, wicemistrzostwo kraju oraz złoto Ligi Mistrzów.
- To był naprawdę piękny sezon, który zapamiętam jako najlepszy w mojej całej przygodzie z siatkówką. W ZAKSIE poznałem wielu wspaniałych i bardzo życzliwych ludzi, z którymi mam nadzieję pozostanę w kontakcie na długie lata. Bardzo się cieszę, że mogłem być częścią tej ekipy. Myślę, że w tym sezonie razem stworzyliśmy naprawdę niezwykłą drużynę i osiągnęliśmy coś wspaniałego. Praca pod okiem takiego szkoleniowca, jak Nikola Grbić, to jak spełnienie marzeń. Jego wskazówki i sposób analizy gry pozwoliły mi spojrzeć na siatkówkę z nieco innej strony - przyznał Mateusz Zawalski w wywiadzie dla oficjalnej strony klubowej.
- Cieszę się, że otrzymałem swoje szanse, debiutując w PlusLidze i Lidze Mistrzów. To naprawdę cenne doświadczenie, które mam nadzieję zaowocuje w kolejnych sezonach. Najbardziej w pamięci zapadły mi na pewno mecze Ligi Mistrzów - wygrane z Lube czy Zenitem i oczywiście wielki finał z Trentino. Każdy z tych meczów dostarczył nam niesamowitych emocji, było tam wszystko. Najlepszy światowy poziom siatkówki i niezwykła walka. Takich spotkań się nie zapomina - dodał środkowy.
Z ZAKSĄ rozstają się także Rafał Prokopczuk, Filip Grygiel, Paweł Zatorski, Benjamin Toniutti, Jakub Kochanowski oraz szkoleniowiec - Nikola Grbić, który Kędzierzyn-Koźle zamienia na Perugię.
---> Liga Narodów. Biało-Czerwoni odpoczną po porażce
---> Liga Narodów. Rosjanie na deskach, sensacyjna porażka Sbornej!
ZOBACZ WIDEO: Czym jest "bańka" podczas Ligi Narodów? Wyjaśnia kierownik reprezentacji