Słynny trener tonuje nastroje fanów siatkówki. "Radzę opanować emocje"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Andrea Anastasi
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Andrea Anastasi

Siatkarska reprezentacja Polski za kilka miesięcy pojedzie na igrzyska olimpijskie w roli faworyta. Były selekcjoner w rozmowie z Polsatem Sport mówi, że aby zdobyć medal, trzeba mieć dużo szczęścia.

Reprezentacja Polski mężczyzn obecnie rywalizuje w Lidze Narodów. To jednak nie ten turniej jest priorytetem Biało-Czerwonych w tym roku. Za kilka miesięcy odbędą się igrzyska olimpijskie w Tokio, w których wszyscy będą oczekiwać medalu.

Biało-Czerwoni jako aktualni mistrzowie świata polecą do Japonii, będą jednym z głównych faworytów do złota. Na własnej skórze jednak przekonywaliśmy się, że na IO niezwykle ciężko o sukces.

Dużo na ten temat wie Andrea Anastasi, który naszą kadrę prowadził podczas igrzysk w Londynie. Apeluje on do polskich kibiców, aby nie wywierali dodatkowej presji na zawodnikach, bo w Tokio dużą rolę może odegrać szczęście.

ZOBACZ WIDEO: Czym jest "bańka" podczas Ligi Narodów? Wyjaśnia kierownik reprezentacji

- Z mojego punktu widzenia dojście do ćwierćfinału na igrzyskach nie jest trudne, a potem trzeba mieć szczęście w losowaniu, żeby móc wywalczyć medal. Radzę zatem opanować emocje, podejść do tego na spokojnie, nie mieć wielkich oczekiwań. - mówi włoski szkoleniowiec w Polsacie Sport.

Anastasi za wzór do naśladowania podaje reprezentację Włoch. Tam przed IO nie ma ogromnych oczekiwań, a potem drużyna zdobywa medal.

Liga Narodów. Tak Polacy zagrają z Australią. Gwiazdor ponownie poza składem >>

PlusLiga. Wielki powrót z ligi włoskiej. Atakujący wzmocni drużynę mistrza Polski >>

Komentarze (3)
avatar
528
3.06.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Pompowanie balona , to Polska specjalność. Polacy zwykle medale zdobywają jeszcze przed imprezą, bo na turnieju balon pęka.Tak jest prawie w każdej dziedzinie sportu zwłaszcza w piłce nożnej i Czytaj całość
avatar
jotwu
3.06.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ma rację.Pompowanie balonika zawsze żle się kończy.A liczenie na przeszłe sukcesy jest złudne.Na igrzyskach zawsze nam się żle grało.Niektórzy już przypinają medale.Wyhamujcie z tymi zapędami.P Czytaj całość
avatar
artur127
3.06.2021
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
próbuje się wybielać po Londynie.Wtedy zamęczył zawodników by wygrać nieistotną Ligę Światową , aż na IO przegrywali z cieniasami.Jeśli się chce grać o wysokie cele , to nie liczy się na szczęś Czytaj całość