Liga Narodów. Koncertowy występ reprezentacji Polski. Amerykanie dostali lekcję

Materiały prasowe / VNL / Na zdjęciu: reprezentacja Polski
Materiały prasowe / VNL / Na zdjęciu: reprezentacja Polski

To niezwykle cenne zwycięstwo! Reprezentacja Polski bez straty seta odprawiła Amerykanów i zanotowała czwartą wygraną w tegorocznej Lidze Narodów. To był bardzo dobry występ siatkarzy Vitala Heynena.

W tym artykule dowiesz się o:

Zarówno Vital Heynen, jak i John Speraw do Ligi Narodów podchodzą w podobny sposób. To czas na testy, krystalizowanie składu i na trening, który stanowi część przygotowań do nadchodzących igrzysk olimpijskich.

W czwartek Amerykanie przegrali z Rosją, dość późno kończąc mecz. Trudno byłoby o świeżość tamtego składu, więc trener oddelegował do gry innych siatkarzy.

Jednak poza niezłą grą Matthew Andersona, fajerwerków nie było. Za to Biało-Czerwoni robili, co chcieli. Bartosz Bednorz imponował niezłą zagrywką, a Grzegorz Łomacz popisywał się akcjami ze środkowymi. Był to dość łatwo wygrany set przez Polaków, jakby miał nieco uśpić ich czujność z tak dobrym rywalem.

ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Projekt Sousy wypali? "Zmierzamy w dobrym kierunku"

Faktycznie po krótkiej przerwie gra zdecydowanie się wyrównała. Amerykanie uruchomili blok. Maxwell Holt nie mógł skończyć ataku, ale za to był bardzo czujny na siatce. Bolączką podopiecznych Sperawa okazała się bardzo niska skuteczność w ofensywie.

Mimo to Polacy nie byli w stanie zbudować sobie przewagi. Przestał kończyć piłki Bartosz Bednorz, w końcu Heynen zdecydował się wpuścić za niego Kamila Semeniuka. Przyjmujący został na boisku już do końca. Biało-Czerwonym też przytrafiały się błędy i w efekcie doszło do gry na przewagi.

Reprezentacja USA zmarnowała swoją okazję na wyrównanie stanu meczu. W ważnym momencie uaktywnił się mniej widoczny w tej potyczce Bartosz Kurek i Polacy podwyższyli prowadzenie.

Trzecią i, jak się później okazało, ostatnią partię od mocnego uderzenia rozpoczęli Polacy. Kamil Semeniuk był niemal bezbłędny. John Speraw wymienił większość zawodników na boisku. Na niewiele się to jednak zdało. Biało-Czerwoni grali po prostu swoje, unikali błędów i pewnie utrzymali wynik do końca.

Polska - USA 3:0 (25:17, 28:26, 25:17)

Polska: Łomacz, Kurek, Kochanowski, Bieniek, Śliwka, Bednorz, Wojtaszek (libero) oraz Muzaj, Semeniuk, Drzyzga

USA: Christenson, Ensing, Holt, Anderson, Stahl, Muagututia, Shoji E. (libero) oraz Patch, Tuaniga, Jaeschke, Defalco, Averill

Czytaj też: 
Znamy skład Memoriału Wagnera. Kibice wrócą na trybuny
Liga Narodów: To on stawia polskich siatkarzy na nogi. "Mamy własne USG, a łazienka zawalona jest pudłami"

Komentarze (6)
endriu122
4.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo nasi! 
avatar
POLONISTA Z KRWI I KOŚCI
4.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jankesi na kolanach. Brawo Polacy! :) 
avatar
borsuk 3
4.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak widzę Śliwkę na boisku z jego zagrywkami balonikami (nawet kobiety tak nie zagrywają) , kiwkami zamiast ataku to wyłączam telewizor. 
avatar
Miasto mistrzów - Kielce
4.06.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Znakomity poziom naszej reprezentacji, pewna wygrana bez żadnych emocji. Myślę, że nasi już awansowali do półfinału, ponieważ nie zostało nam wiele dobrych drużyn. Zagramy jeszcze z Rosjanami, Czytaj całość