Reprezentacja Francji w półfinale musiała uznać wyższość Brazylii, natomiast Słoweńcy przegrali z Polakami, z którymi w ostatnim czasie radzili sobie naprawdę dobrze.
Nie do zatrzymania byli Earvin Ngapeth i Stephen Boyer. Po stronie Słoweńców najbardziej widocznym zawodnikiem był Toncek Stern. Tym razem nie najlepiej radzili sobie Klemen Cebulj i Tine Urnaut.
Dopiero w trzecim secie gra zaczęła się wyrównywać, a Słoweńcy znaleźli się nawet na moment na prowadzeniu. Rywale popełniali natomiast błędy. Ten stan nie utrzymał się jednak zbyt długo.
Reprezentanci Francji zwyciężyli 3:0, a wliczając Ligę Światową zgarnęli swój szósty w historii medal tych rozgrywek. W trakcie spotkania zaprezentowali sporo efektownych akcji, na które rywale nie odpowiadali.
Zobacz skrót meczu Francja - Słowenia:
Czytaj także:
- Nie wszyscy udźwignęli ciężar finału. Zobacz oceny Polaków za mecz z Brazylią
- Znamy dream team rozgrywek. Jest aż czterech Polaków