Barkom walczył, ale bez efektów. Stal coraz bliżej play-offów
Barkom Każany Lwów walczył w Nysie, ale efektów to nie przyniosło. PSG Stal zwyciężyła bez straty seta i jest coraz bliżej awansu do fazy play-off PlusLigi.
Po wyrównanym początku meczu odskoczyli miejscowi. Spory wpływ miał na to Dominik Kramczyński, który najpierw skończył atak, a potem posłał asa serwisowego. Do tego Nicolas Zerba dołożył blok, a gdyby tego było mało, to błąd popełnił Vasyl Tupchii. Dzięki temu było 11:6 dla Stali.
Przewaga ta utrzymywała się przez długi czas, a w końcówce się jeszcze powiększyła. Najpierw Tupchii zepsuł atak, po czym dwa asy serwisowe z rzędu posłał Michał Gierżot. To sprawiło, że gospodarze prowadzili już 22:14. W końcówce Barkom nieco poprawił swoją sytuację, ale losów seta nie odwrócił. Kolejny błąd atakującego przyjezdnych miał największe konsekwencję, bowiem po nim zakończyła się premierowa odsłona.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jest w 34. tygodniu ciąży. Zobacz, co robiW drugą partię lepiej weszła drużyna z Ukrainy. Dobrze spisywał się Tupchii, a po asie serwisowym Juliusa Firkala było 6:2. Rywale ruszyli w pogoń i za sprawą punktowej zagrywki Kamila Kwasowskiego Stal doprowadziła do remisu (13:13). Jednak serwisy Artema Smoliara sprawiły, że Barkom znów miał cztery punkty więcej, a po bloku Jonasa Kvalena nawet pięć (23:18).
Od tego momentu przyjezdni stanęli. Asy serwisowe Wassima Ben Tary zmniejszyły stratę jego drużyny do dwóch "oczek" (21:23). Swoje dorzucił także Kwasowski, ale to właśnie atakujący Stali był głównym aktorem końcówki tego seta. Ten dołożył jeszcze trzy punktowe zagrywki i ostatecznie gospodarze wyrwali drugą partię rywalom.
Trzecia odsłona była bardzo wyrównana od samego początku. Trzy z rzędu zdobyte punkty przez przyjezdnych dały im prowadzenie 15:13 za sprawą Tupchiiego i Kvalena. Szybko jednak Michał Gierżot i Kwasowski doprowadzili do remisu. Dalej oglądaliśmy grę punkt za punkt niemal do samego końca.
Przy wyniku 23:22 dla Stali Firkala zatrzymał Ben Tara i to sprawiło, że gospodarze mieli piłki meczowe. Ich atakujący wykorzystał drugą z nich i ostatecznie miejscowi zwyciężyli bez straty seta mimo że rywale w dwóch partiach postawili twarde warunki.
PSG Stal Nysa - Barkom Każany Lwów 3:0 (25:20, 25:23, 25:23)
Stal: Kramczyński, Zhukouski, Gierżot, Zerba, Ben Tara, Kwasowski, Dembiec (libero) oraz Miyaura, El Graoui, Buszek, Biniek (libero);
Barkom: Smoliar, Yenipazar, Firkal, Szczurow, Tupchii, Kvalen, Kanajew (libero) oraz Hołoweń.
MVP: Wassim Ben Tara (Stal)
Przeczytaj także:
Wstrząsające wyznanie reprezentanta Ukrainy. Wspomniał o swoim synu