Mistrzostwa Europy siatkarek. Martyna Grajber: Nasza gra była dojrzała

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Martyna Grajber
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Martyna Grajber

Reprezentacja Polski siatkarek, z Magdaleną Stysiak na czele, rozpoczęła mistrzostwa Europy od zwycięstwa 3:1 Niemkami. - Nasza gra była poukładana, solidna i myślę, że dojrzała - mówiła z kolei Martyna Grajber, bohaterka ostatniej akcji 3. seta.

W tym artykule dowiesz się o:

- Myślę, że drugi set był najbardziej nerwowy. Bardzo chciałyśmy, może były gdzieś małe chwile zwątpienia. Na szczęście od trzeciego seta wróciłyśmy do swojej gry i to nam się opłaciło - mówiła dla PZPS Katarzyna Wenerska tuż po wygranej inaguracji mistrzostw Europy.

Wspomniany drugi set był zarazem jedynym jaki reprezentacja Polski kobiet oddała Niemkom w pierwszym meczu tegorocznych mistrzostw. Polki wygrały 3:1 i zainkasowały na samym początku turnieju trzy punkty w tabeli. Prawdziwą gwiazdą w meczu była grająca na prawym skrzydle Magdalena Stysiak, która zapunktowała aż 30 razy w czterosetowej wymianie.

- To była bardzo twarda gra z naszej strony za co brawa dla nas. Wiedziałyśmy, że z Niemkami to będzie ciężki bój. Te mecze zawsze kończyły się na przewagi, w pięciu setach. Spodziewałyśmy się trudnego spotkania, ale to my zagrałyśmy lepiej i konsekwentniej. Myślę, że pokazałyśmy charakter w tej grze, Niemki musiały na prawdę się natrudzić aby zdobywać punkty tego jednego seta. Z naszej strony gra była poukładana, solidna i myślę, że dojrzała mimo naszego młodego wieku - mówiła Biało-Czerwona reprezentantka Martyna Grajber.

ZOBACZ WIDEO: To największa polska niespodzianka medalowa w Tokio. "Beka? Nie wiedziałem, że ktoś to usłyszy. Sam siebie rozbawiłem"

Przyjmująca nie rozegrała całego meczu w podstawowym składzie, jednak weszła i wywiązała się z postawionych jej zadań. Jej zmiana zadaniowa w trzecim secie była strzałem w dziesiątkę. Zakończyła się asem serwisowym kończącym seta.

- Ciesze się, że mogłam wejść w meczu po przerwie, którą miałam i problemach, które myślę, że są już za mną i gdzieś dołożyć cegiełkę do tej wygranej. Bardzo się z tego cieszę, szczególnie, że było to w końcówce granej na przewagi - mówiła.

Kolejny mecz Polki zagrają już następnego dnia, a ich rywalkami będą Greczynki. Początek drugiego grupowego starcie w piątek o godzinie 19:30.

Czytaj także:
Mistrzostwa Europy siatkarek. Rodzinne starcie na inaugurację. Tijana nie miała litości dla siostry
Mistrzostwa Europy siatkarek. "Last Dance" Jacka Nawrockiego?

Komentarze (0)