Po trzech setach Biało-Czerwoni przegrywali w Spodku ze Słoweńcami 1:2. Wiadomo było, że podopieczni Vitala Heynena na błędy pozwolić sobie już nie mogą marząc o finale. Dlatego też emocje rosły z każdą piłką.
W czwartej partii Polacy wybronili dwa ataki rywali, aż w końcu sami zadali decydujący cios - jego autorem był Michał Kubiak. Nasz zawodnik po udanym ataku spokojnie spojrzał w kierunku rywali i odwrócił się do kolegów.
Ta "mina" nie spodobała się jednak Tine Urnautowi, który zaczął się domagać reakcji u sędziego. To zadziałało niczym zapalnik w głowie Kubiaka, który ruszył w kierunku Słoweńca.
ZOBACZ WIDEO: "To przechodzi ludzkie pojęcie". Michał Kubiak bez ogródek po meczu z Rosjanami
Obaj panowie wymienili się "uprzejmościami", a po chwili przy siatce byli niemal wszyscy zawodnicy, którzy w tym momencie przebywali na boisku. Pomiędzy nimi znalazł się również sędzia, który próbował załagodzić sytuację.
Ostrą wymianę zdań obaj zawodnicy zakończyli na rozmowie wychowawczej z sędzią. "Finito" - rzucił krótko i konkretnie w kierunku obu nie decydując się na karanie któregokolwiek z nich.
Zobacz także:
Kompromitacja przed meczem Polaków. Słoweńcy nie darują nam tego
Potężna salwa gwizdów. Mogły aż przejść dreszcze
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)