Zaskakujące wieści przed wyborami w PZPS. "Przekaże mu głosy"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Sebastian Świderski
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Sebastian Świderski

Siedmiu kandydatów ubiega się o stanowisko prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Wydawało się, że największe szanse na wygraną mają Jacek Kasprzyk i Ryszard Czarnecki, ale według informacji TVP Sport nieoczekiwanie może zwyciężyć "ten trzeci".

Jacek Kasprzyk to urzędujący prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Chciał nadal pracować na tym stanowisku, dlatego przystąpił do walki o kolejną kadencję. Jego największym rywalem miał być Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący PZPS, a także europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

Wydawało się, że to między nimi rozstrzygnie się walka o zwycięstwo w wyborach w PZPS, które zaplanowano na 27-28 września br. Tymczasem, dosłownie "za pięć dwunasta", prawdopodobnie zmienił się układ sił.

Jak informuje Sara Kalisz z TVP Sport, na pierwszy plan wysuwa się Sebastian Świderski, prezes Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Co takiego się stało?

ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Bartosza Kurka o Vitalu Heynenie

"Podobno Jacek Kasprzyk miał uznać, że przestał być faworytem do wygrania wyborów. Kontynuatora swojej polityki ponoć upatruje w Sebastianie Świderskim.
Doszło do nas, że możliwe jest, że przekaże mu swoje głosy delegatów, by wzmocnić pozycję konkurenta i tym samym zmniejszyć szanse Ryszarda Czarneckiego na zwycięstwo w tym wyścigu" - czytamy na stronie sport.tvp.pl.

Jeśli Kasprzyk faktycznie przekaże poparcie Świderskiemu, wówczas to ten drugi stanie się głównym faworytem do zwycięstwa.

- Chciałbym zrobić następny krok w swojej karierze jako działacz. Jest wielu kandydatów, tak zwane "lwy salonowe", ja jestem Kopciuszkiem. Dla mnie to wyzwanie. Chcę się rozwijać, to może być fajny krok dla mnie i dla ludzi z siatkówki. Chcę zjednoczyć to środowisko, bo widać, że jest strasznie podzielone. To niedobrze -
powiedział niedawno Sebastian Świderski w rozmowie z WP SportoweFakty.

Oprócz Kasprzyka, Czarneckiego i Świderskiego w wyborach wystartują także: Andrzej Lemek, Tomasz Paluch, Konrad Piechocki oraz Witold Roman.

Czytaj także: Krzysztof Sędzicki: Vital Heynen nie zrealizował celu. Ale trzeba mu podziękować [Opinia]
Czytaj także: Bosak odpowiada Kubiakowi. "Niech ten nie-człowiek lepiej milczy"

Źródło artykułu: