Co za sensacja! GKS Katowice ograł pretendenta do medalu

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze GKS-u Katowice
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze GKS-u Katowice

Ależ sensacja! Skazywany na pożarcie GKS Katowice ograł naszpikowaną gwiazdami Asseco Resovię. Ekipa z Podkarpacia nie ugrała nawet seta, a wszystko to za sprawą fenomenalnego meczu Jakuba Jarosza.

Do sobotniego starcia zarówno GKS Katowice, jak i Asseco Resovia Rzeszów przystępowały w dobrych nastrojach po pierwszej kolejce. Zawodnicy ze Śląska dość nieoczekiwanie na inaugurację PlusLigi pokonali Trefl Gdańsk 3:2. Z kolei rzeszowianie bez straty seta ograli Indykpol AZS Olsztyn.

Spotkanie z wysokiego "c" otworzyli przyjezdni, którzy za sprawą zagrywek i dobrej gry w kontrze prowadzili 3:0. Katowiczanie jednak błyskawicznie złapali kontakt za sprawą asa Jakuba Jarosza, a po autowym uderzeniu Macieja Muzaja był remis. Goście mieli coraz większe problemy w ofensywie, a po stronie katowiczan kapitalnie zagrywał Jarosz, do tego blok dołożył Piotr Hain (13:11).

W ofensywie kompletnie nie radził sobie Muzaj. Nie miał on jednak zmiennika, bowiem Jakub Bucki zmaga się z urazem. Największym atutem gospodarzy wciąż pozostawała zagrywka, wchodzący z ławki Damian Domagała popisał się asem. W końcówce Resovia rzuciła się do odrabiania strat, kąśliwe zagrywki Kozamernika dawały im kontry (20:21). Katowiczanie jednak dzięki znakomitemu czytaniu gry rywali mieli trzy piłki setowe, a partię zakończył atak Jarosza.

ZOBACZ WIDEO: Łukasz Fabiański żegna się z reprezentacją Polski. Prezes PZPN wskazał ulubioną interwencję bramkarza

Gospodarze nie zamierzali się zatrzymywać. Rzeszowianie nie byli w stanie wyprowadzić skutecznej akcji. Takich problemów nie miał Jakub Szymański, asa dołożył Jakub Jarosz (4:1). Gracze GKS-u zaczęli mieć problemy z przyjęciem, a jedyną skuteczną opcją w ofensywie był Jarosz (11:12). Przyjezdni także, z wyjątkiem środkowych, nie potrafili odnaleźć swojego rytmu w ataku. Popełniali również sporo błędów w zagrywce. To wszystko pozwoliło ekipie Grzegorza Słabego odzyskać kontrolę w końcówce. Partię zakończył niezawodny Jakub Jarosz (25:22).

Trener Alberto Giuliani wobec słabej dyspozycji Muzaja kombinował i na jego pozycji wystawiał nominalnych przyjmujących. Zaczęło to dawać rezultat w trzecim secie, gdy po przekątnej z Drzyzgą grał Klemen Cebulj. Rzeszowianie już od początku mieli trzypunktową przewagę, ale roztrwonili ją bo błędach w ofensywie. Zaczęli jednak zdobywać punkty blokiem i kończyli kontry (17:14).

Kibicom gości mogło się zrobić goręcej po kolejnym zepsutym ataku przez Deroo. Jarosz popisał się blokiem, co pozwoliło gospodarzom wyrównać w samej końcówce. Szerszeń w końcówce po raz kolejny został zatrzymany blokiem i to katowiczanie mieli meczbola. Spotkanie zakończył autowy atak Klemena Cebulja.

Największy wkład w zwycięstwo miał Jakub Jarosz, który wywalczył aż 27 punktów i został wybrany MVP meczu.

GKS Katowice - Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:22, 25:22, 25:23)

GKS: Szymański, Jarosz, Kania, Ma'a, Hain, Quiroga, Mariański (libero) oraz Domagała, Drzazga.

Resovia: Muzaj, Deroo, Kozamernik, Kochanowski, Drzyzga, Cebulj, Zatorski oraz Krulicki, Szerszeń, Woicki, Buszek.

MVP: Jakub Jarosz (GKS).

Czytaj więcej:
Zamieszanie wokół kandydata na trenera Polaków. "Przedstawiłem mu sprawę jasno"
"Miał swoje widzimisię". Były prezes PZPS zabrał głos na temat współpracy z Vitalem Heynenem

Komentarze (13)
avatar
Legionowiak 2.0
10.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Niestety, szykuje się kolejny sezon z rzędu, w którym Asseco Resovia Rzeszów nic nie ugra ze składem, który powinien z ZAKSĄ bić się o każdy medal i każde trofeum oraz walczyć o miano najlepsze Czytaj całość
avatar
panda25
10.10.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Niby jedna jaskółka itd., ale pytanie, kto postawił na taki wynik? :-) No i dwa mecze GKS do przodu. Piękno sportu... 
avatar
Franek Dolas
10.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
No no. :):):) taki syndrom , bo nam się należy ,przecież my jesteśmy reprezentantami wielu państw , przed nami na kolana padają wszyscy.... Już nie wspomnę że widziałem podobieństwa ....tu nie Czytaj całość
avatar
siewca śmierci
9.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
wincej gwiazdek trzeba dokupic 
avatar
Ave Silessia
9.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trener Słaby nie jest taki słaby , robi dobrą robotę w Katowicach.