Spotkanie lepiej zaczęli zawodnicy z Zawiercia. Po kilku minutach gry prowadzili już 7:3. Przyczyniła się do tego składna gra oraz nieskuteczność w ataku Kewina Saska. Atakujący Trefla jednak w dalszej części seta odkupił swoje winy. Zdobył łącznie cztery punkty, w tym dwa z zagrywki w momentach, kiedy wynik oscylował wokół remisu.
Pierwszy set obfitował w wiele długich akcji, a w większości z nich punkty zdobywali zawodnicy Trefla. Pod koniec partii gdańszczanie osiągnęli trzy "oczka" przewagi i nie dali już sobie odebrać zwycięstwa, wygrywając ostatecznie 25:21.
W drugą partię, podobnie jak w pierwszą lepiej weszli goście, którzy prowadzili 4:1. Później jednak świetna postawa Lukasa Kampy w polu serwisowym zapewniła Treflowi powrót do równowagi. Nie trwał on jednak długo. Gracze Aluronu grali jak natchnieni. Co ciekawe sporą cegiełkę do zbudowania przewagi dołożył Miguel Tavares Rodrigues, który wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Rozgrywający posłał dwa asy i świetnie dogrywał piłki swoim kolegom. Trefl w końcówce seta nie był w stanie wrócić do dobrej gry i przegrał drugą partię 18:25
ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!
W następnym secie Aluron wykorzystywał skrzętnie wszystkie błędy rywali. Tak było tylko do pewnego czasu, kiedy Trefl się obudził. Gdańszczanie dobrze atakowali i jednocześnie świetnie grali wyblokiem. Przegrywali 14:18, ale za chwilę wyrównali stan gry. Sporo świeżości do gry wniósł Mariusz Wlazły, lecz w końcówce seta 38-latek zaciął się w swoich atakach. Aluron znów wykorzystał szansę i wygrał wojnę nerwów, zwyciężając 25:22.
Trefl jednak się nie poddał. W ważnym momencie gdańszczanie znaleźli sposób na Kovacevicia i doprowadzili do remisu (20:20). Aluron nie zamierzał odpuszczać. W najważniejszych momentach to znów zawiercianie zachowali chłodniejsze głowy i wygrali 25:22.
Trefl Gdańsk - Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3 (25:21, 18:25, 22:25, 22:25)
Trefl: Lipiński, Sasak, Kampa, Mika, Mordyl, Crer, Olenderek (libero) oraz Wlazły, Kozub, Reichert, Łaba
Aluron: Konarski, Zniszczoł, Conte, Niemiec, Cavanna, Kovacević, Żurek (libero) oraz Malinowski, Tavares Rodrigues, Orczyk, Rajsner
MVP: Uros Kovacević (Aluron CMC Warta Zawiercie)
Czytaj także:
Wyraziste pierwsze kroki Malwiny Smarzek-Godek w Rosji