To był kiepski weekend dla drużyny Wolfdogs Nagoya oraz jej fanów. Toray Arrows zwyciężyło najpierw 3:0, a dzień później 3:1 i wskoczyło na drugie miejsce w tabeli ligi japońskiej.
Sam Bartosz Kurek spisywał się dobrze. W sobotę wywalczył 22 punkty, w tym jeden blokiem, atakował na poziomie 58 procent. Dzień później zdobył 25 punktów, ale miał poniżej 50 procent skuteczności. Na jego dorobek punktowy złożyły się także trzy asy oraz dwa bloki.
Wolfdogs Nagoya wypadło z podium po 10. kolejkach, ale wciąż oczywiście nic nie jest stracone. Po pracowitym weekendzie zawodnicy dostali czas na złapanie oddechu. Co zrobił polski siatkarz? Wybrał sią na małą wycieczkę z żoną, Anną Grejman.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zobacz skok znanego dziennikarza telewizyjnego. Skok... narciarski!
Na Instagramie zamieścił romantyczną fotkę, na której widać, jak para siedzi na plaży nad brzegiem morza. Para wybrała się do prefektury Fukui, która jest niedaleko miasta Nagoya, gdzie na co dzień mieści się siedziba klubu Kurka.
Całus na plaży wzbudził wśród internautów sporo emocji. Wszystkim zdjęcie bardzo się spodobało, a Jakub Bączek, były trener mentalny kadry siatkarzy, stwierdził nawet, że to "zdjęcie miesiąca". "Najlepsze lekarstwo na dwie trudne porażki" - napisał Kurek.
Czytaj też:
Polki w odwrocie, są powody do niepokoju? Punkty, bloki, asy 8. kolejki Tauron Ligi
Ahoj, europejska przygodo! Dwie polskie drużyny wchodzą do gry w Pucharze CEV