Siatkarza Jastrzębskiego Węgla czeka operacja

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dopiero co działacze Jastrzębskiego Węgla pozyskali nowego rozgrywającego, a już trener Santilli nie będzie mógł skorzystać z jego usług przynajmniej przez miesiąc. Grzegorz Pająk, z powodu urazu, będzie musiał poddać się operacji, która wykluczy go z wrześniowych treningów drużyny. Siatkarz odbył już wstępne konsultacje lekarskie.

W tym artykule dowiesz się o:

Grzegorz Pająk, były gracz BBTS-u Bielsko-Biała, będzie musiał poddać się operacji przed rozpoczęciem zmagań w swoim debiutanckim sezonie w PlusLidze. Po konsultacjach lekarskich okazało się, że uraz może być rozleglejszy niż przypuszczano. Nie do końca wiadomo jednak, co dolega siatkarzowi. - Na pewno uszkodzona jest łękotka. Co do więzadeł krzyżowych, to zdania są podzielone. Poza tym, jest jakiś ubytek w chrząstce - mówi o sytuacji siatkarza II trener Jastrzębskiego Węgla, Leszek Dejewski. Dla nowego rozgrywającego przerwa w treningach potrwa co najmniej miesiąc. - Trudno wyrokować. Jeśli to tylko łękotka, to przerwa potrwa około miesiąca. W przypadku uszkodzenia więzadeł rekonwalescencja będzie zdecydowanie dłuższa - dodaje Dejewski.

Tymczasem do drużyny Jastrzębskiego Węgla może dołączyć jeden albo dwóch nowych graczy. Trener Roberto Santilli czeka na przybycie do Jastrzębia Ukraińca Dmitrija Babkowa. Ukraiński przyjmujący ma pojawić się na treningach w przyszłym tygodniu. Klub ponadto prowadzi negocjacje z reprezentantem Turcji, Ali Alp Cayirem. Gracz ten w reprezentacji swojego kraju rozegrał 150 spotkań, a w ubiegłym sezonie bronił barw Galatasarayu Stambuł.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)