Grupa Azoty Chemik Police nie pozwolił na zaskoczenia

Pierwszy taki mecz Chemika. "Wiemy, na co nie możemy sobie pozwolić"

Chemik ostatnio nabrał rozpędu. Poprzedni mecz rozegrał w Szczecinie i zdemolował 3:0 Fatum Nyireghaza. Po raz pierwszy w historii występów w Lidze Mistrzyń pozwolił przeciwniczkom na zdobycie zaledwie 38 małych punktów. - Nie możemy zapominać o Tauron Lidze, musimy pilnować w niej sytuacji - zaznaczał przed starciem z Jokerem Świecie trener Jacek Nawrocki.

Na krajowym podwórku Chemik został niedawno liderem. Jego seria pięciu wygranych z rzędu, w połączeniu z niespodziewaną porażką Developresu z Legionovią, poskutkowała roszadą na czele ligi. Joker dla odmiany ostatnio wylądował na ostatnim miejscu w tabeli, a zaledwie pięć punktów po dziewięciu meczach to rozczarowujący wynik, biorąc pod uwagę przedsezonowe ruchy kadrowe.

Nie była to siatkarska demolka, ale policzanki kontrolowały sytuację na boisku. W odpowiednich momentach Chemik wywierał presję na rywalkach i zdobywał przewagę potrzebną do wygrania poszczególnych partii. Nerwowo zrobiło się w trzecim secie, w którym policzanki utknęły w jednym ustawieniu i pozwoliły Jokerowi zmniejszyć dystans do dwóch punktów. Do zwrotu akcji jednak nie doszło, mecz zakończył się wynikiem 3:0, co pozwoliło mistrzyniom Polski umocnić się na prowadzeniu w lidze.

Grupa Azoty Chemik Police - Joker Świecie 3:0 (25:20, 25:19, 25:20)

Chemik: Kowalewska, Łukasik, Czyrniańska, Kąkolewska, Wasilewska, Brakocević-Canzian, Stenzel (libero) oraz Milenković, Pol

Joker: Twardowska, Gawlak, Oliveira, Raczkowska, Kubacka, Michalewicz, Jagła (libero), Nowak (libero) oraz Skrzypkowska, Sikorska, Zaborowska

MVP: Agnieszka Kąkolewska (Chemik)

Czytaj także: Trwa niesamowita passa beniaminka na pierwszoligowym froncie
Czytaj także: Zespół z Ukrainy coraz bliżej gry w PlusLidze! Podpisano list intencyjny

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skąd ona ma tyle energii? Jędrzejczyk jest niczym... rakieta!