W środę odbyły się spotkania drugiej kolejki grupy D Ligi Mistrzów, w których Vojvodina Nowy Sad gościła Zenit Sankt Petersburg, a Benfica Lizbona podejmowała Berlin Recycling Volleys.
W obu starciach goście, którzy mają zdecydowanie większe doświadczenie w rozgrywkach europejskich byli faworytami.
Początek spotkania w Serbii nie wyszedł po myśli Zenita Sankt Petersburg, ale od połowy seta drużyna z Rosji przejęła inicjatywę i kontrolowała przebieg gry. W drugiej partii miejscowi zostali zmiażdżeni, przegrywając do 13. Trzecia odsłona była bardzo podobna do premierowej, ponownie dopiero w późniejszej części obudzili się podopieczni Tuomasa Sammelvuo, którzy ostatecznie zwyciężyli 3:0.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zaręczyny w przerwie meczu? To się nigdy nie znudzi
Dłużej potrwał pojedynek w Portugalii, gdzie przez pierwsze dwa sety gospodarze byli zdecydowanie słabszą drużyną. W połowie trzeciej odsłony spotkania Benfica Lizbona odjechała rywalom na pięć punktów, a swoją przewagę powiększyła pod koniec do aż dziesięciu "oczek". W kolejnej partii podobnego zrywu podopiecznych Marcela Matza nie było, Berlin Recycling Volleys szybko się otrząsnął i wyszedł mocno zmotywowany, kontrolując grę od samego początku. Zespół z Niemiec wygrał ostatecznie 3:1.
W trzeciej kolejce Ligi Mistrzów Berlin Recycling Volleys na własnym parkiecie zmierzy się z Zenitem Sankt Petersburg, a Benfica Lizbona gościć będzie Vojvodinę Nowy Sad. Oba spotkania odbędą się za niecały miesiąc.
Bezpośredni awans do ćwierćfinału uzyska najlepszy zespół w grupie, o wyjściu drużyny z drugiego miejsca zadecyduje mała klasyfikacja stworzona z innymi klubami, które nie znajdą się na bezpośrednio premiowanej pozycji.
Grupa D:
Vojvodina Nowy Sad - Zenit Sankt Petersburg 0:3 (22:25, 13:25, 20:25)
Benfica Lizbona - Berlin Recycling Volleys 1:3 (19:25, 16:25, 25:15, 19:25)
Przeczytaj także:
To była formalność. ŁKS Commercecon Łódź w ćwierćfinale Pucharu CEV
Jednostronne spotkania na rozpoczęcie KMŚ. Imponująca postawa drużyny Joanny Wołosz