Oficjalnie: polskie siatkarki mają nowego trenera
W ostatnich dniach pojawiła się informacja o tym, że Stefano Lavarini wyszedł na prowadzenie w wyścigu o posadę selekcjonera reprezentacji Polski siatkarek. Tak też się stało, Włoch podpisał kontrakt.
Od 2019 roku Lavarini trenował reprezentację Korei Południowej, z którą na ostatnich igrzyskach olimpijskich w Tokio zajął czwarte miejsce. Była to największa niespodzianka turnieju olimpijskiego siatkarek.
- Rozmowy z kandydatami odbyły się w ciągu dwóch dni. Rozmowy z Lavarinim i Santarellim odbyły się online, nie mogli przyjechać - mówiła Aleksandra Jagieło, przewodnicząca komisji ds. wyboru nowego selekcjonera kadry siatkarek. - Ten wybór, którego dokonaliśmy, jest jak najbardziej prawidłowy. Argumentów było kilka, ważnym elementem było wprowadzenie czegoś nowego, co spowoduje, że dziewczyny będą chciały grać w reprezentacji - dodała.
Kontrakt włoskiego szkoleniowca obowiązuje do kolejnych igrzysk olimpijskich. Weryfikacja nastąpi po kwalifikacjach na tę imprezę. W tym sezonie siatkarki rozpoczną sezon od Ligi Narodów, a następnie zagrają w mistrzostwach świata.
Do konkursu zgłosiło się ponad 20 kandydatów. Do drugiego etapu przeszło czterech szkoleniowców: Stephane Antiga, Alessandro Chiappini, Stefano Lavarini i Daniele Santarelli.
Czytaj też:
Ile będzie zarabiać nowy trener polskich siatkarzy? Pojawiła się konkretna kwota
Jest nowy prezes. To on zastąpił Sebastiana Świderskiego