Oficjalnie: znamy trenera reprezentacji Polski

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Nikola Grbić
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Nikola Grbić

Nie było niespodzianki. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami mediów, Nikola Grbić poprowadzi reprezentację Polski w najbliższych latach.

Długo wyczekiwaną przez siatkarskie środowisko informację ogłoszono w środę w Gliwicach, przed meczem Ligi Mistrzów pomiędzy Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle a Cucine Lube Civitanova.

To właśnie pracą w ZAKSIE Grbić wypromował się na trenera naszej reprezentacji. W sezonie 2020/2021 Serb poprowadził ją do zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Dla prezesa PZPS Sebastiana Świderskiego od początku był głównym faworytem do przejęcia schedy po Vitalu Heynenie. Jego kontrakt obowiązywać będzie do igrzysk olimpijskich, które w 2024 roku odbędą się w Paryżu, z ewentualną weryfikacją podczas kwalifikacji do tejże imprezy.

Grbić ma 48 lat. W czasach kariery zawodniczej był jednym z najlepszych rozgrywających na świecie. Z reprezentacją Jugosławii zdobył olimpijskie złoto w Sydney w 2000 roku. Dwa razy triumfował w Champions League, był mistrzem Włoch (dwukrotnie) i Rosji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki

Jego lista trenerskich sukcesów jest krótsza, ale i tak robi wrażenie. Z drużyną narodową Serbii, którą prowadził w latach 2015-2019, wygrał Ligę Światową w 2016 roku, a rok później zdobył brąz mistrzostw Europy. Z drużyną z Kędzierzyna-Koźla poza Ligą Mistrzów wywalczył też Puchar i Superpuchar Polski. Obecnie pracuje we Włoszech, w klubie Sir Safety Perugia, w którym występuje jeden z liderów naszej drużyny narodowej Wilfredo Leon.

Dla nowego selekcjonera najważniejszą imprezą w 2022 roku będą mistrzostwa świata. Panowie będą walczyć w Rosji o obronę tytułu wywalczonego cztery lata temu we Włoszech.

Czytaj także:
Ile będzie zarabiać nowy trener polskich siatkarzy? Pojawiła się konkretna kwota
Kamil Semeniuk, zwycięzca plebiscytu WP SportoweFakty: Ta nagroda pokazuje, że za mną udany rok

Źródło artykułu: