Beniaminek pokazał pazur w starciu z liderem PlusLigi

PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: atakuje Wojciech Włodarczyk
PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: atakuje Wojciech Włodarczyk

Na zakończenie siatkarskiej soboty LUK Lublin postawił się liderowi PlusLigi - Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn Koźle, ale beniaminek przegrał ostatecznie 1:3 w meczu 16. kolejki. Najlepszym zawodnikiem wybrany został atakujący gości, Łukasz Kaczmarek.

Przed arcytrudnym zadaniem stanął beniaminek PlusLigi - LUK Lublin, który w meczu 16. kolejki gościł u siebie niepokonanego lidera, Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. W pierwszy pojedynku obu drużyn wicemistrz Polski wygrał bez straty żadnego seta, jednak kolejne bezpośrednie starcie potrwało dłużej.

Goście przyjechali do Lublina osłabieni brakiem podstawowego libero Erika Shojiego, który w spotkaniu z Cucine Lube Civitanova upadł dosyć nieprzyjemnie, co mogło mieć znaczenie w kontekście absencji.

Od samego początku spotkanie było wyrównanie, kędzierzynianie prowadzili maksymalnie trzema punktami. Przewaga nie wydawała się duża, jednak gdy set zbliżał się powoli ku końcowi zareagować musiał szkoleniowiec gospodarzy. Po przerwie drugi z rzędu blok dołożył David Smith, a następnie asem serwisowym popisał się Aleksander Śliwka i ponownie przerwę wykorzystał Dariusz Daszkiewicz. Grupa Azoty ZAKSA powiększyła prowadzenie i zakończyła premierową odsłonę zwycięstwem 25:18.

Lepiej kolejną partię rozpoczęli goście zyskując trzypunktowe prowadzenie (1:4). Szybko pozbierali się lublinianie i odrobili straty z nawiązką (8:5), na co zareagował Gheorghe Cretu. Dalszy przebieg seta był bardzo wyrównany praktycznie do samej końcówki, wtedy jednak wiatr w żagle złapali gospodarze. Dwa z rzędu bloki Konrada Stajera oznaczały, że drużyna z Lublina stanie przed nieoczekiwaną szansą na doprowadzenie do remisu w meczu. LUK wykorzystał drugą piłkę setową i po skutecznym ataku Bartosza Filipiaka zwyciężył drugą odsłonę spotkania.

Ponownie oba zespoły na początku trzeciego seta prezentowały równy poziom. Kędzierzynianie odskoczyli ostatecznie na trzy punkty i zaczęli powiększać swoją przewagę, którą dzięki dobrej serii zaczęli niwelować gospodarze. Grupa Azoty ZAKSA do samego końca zachowała pierwsze większe prowadzenie i po skutecznym ataku Łukasza Kaczmarka zapewniła sobie minimum jedno "oczko" do ligowej tabeli.

Po kolejnej równej grze na start kolejnej odsłony meczu tym razem przewagę zbudował LUK Lublin (11:7). Szybko straty odrobili goście i obraz gry zaczął przypominać ten z początku seta. Grupa Azoty ZAKSA miała okazję do zakończenia spotkania, jednak wybronili się gospodarze. Kędzierzynianie za trzecim razem zapewnili sobie komplet punktów w Lublinie, który stał się faktem po bloku Smitha. Beniaminek powalczył, ale jednak było to za mało na wicemistrzów Polski.
LUK Lublin - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (18:25, 25:22, 22:25, 25:27)

LUK: Pająk, Włodarczyk, Nowakowski, Filipiak, Wachnik, Stajer, Watten (libero) oraz Romać, Gniecki, Sobala, Gregorowicz (libero)

Grupa Azoty ZAKSA: Śliwka, Smith, Kaczmarek, Semeniuk, Huber, Janusz, Staszewski (libero) oraz Kluth, Banach (libero)

MVP: Łukasz Kaczmarek (Grupa Azoty ZAKSA)

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 65 26 22 4 72:22
2 Jastrzębski Węgiel 65 26 22 4 70:25
3 PGE GiEK Skra Bełchatów 60 26 21 5 72:37
4 Aluron CMC Warta Zawiercie 47 26 17 9 56:45
5 Asseco Resovia Rzeszów 45 26 14 12 55:44
6 Indykpol AZS Olsztyn 41 26 14 12 51:45
7 Trefl Gdańsk 36 26 12 14 48:49
8 GKS Katowice 36 26 12 14 49:54
9 Projekt Warszawa 36 26 12 14 47:55
10 KGHM Cuprum Lubin 26 26 8 18 42:63
11 Bogdanka LUK Lublin 24 26 8 18 36:62
12 Ślepsk Malow Suwałki 24 26 7 19 34:63
13 Enea Czarni Radom 21 26 7 19 29:65
14 PSG Stal Nysa 20 26 6 20 34:66

Przeczytaj także:
Zła passa przerwana. Akademicy osłabieni, ale z przełamaniem
Szlachetny gest Michała Bąkiewicza. "Pan Torpeda" otrzyma pomoc

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"

Źródło artykułu: