Przed arcytrudnym zadaniem stanął beniaminek PlusLigi - LUK Lublin, który w meczu 16. kolejki gościł u siebie niepokonanego lidera, Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. W pierwszy pojedynku obu drużyn wicemistrz Polski wygrał bez straty żadnego seta, jednak kolejne bezpośrednie starcie potrwało dłużej.
Goście przyjechali do Lublina osłabieni brakiem podstawowego libero Erika Shojiego, który w spotkaniu z Cucine Lube Civitanova upadł dosyć nieprzyjemnie, co mogło mieć znaczenie w kontekście absencji.
Od samego początku spotkanie było wyrównanie, kędzierzynianie prowadzili maksymalnie trzema punktami. Przewaga nie wydawała się duża, jednak gdy set zbliżał się powoli ku końcowi zareagować musiał szkoleniowiec gospodarzy. Po przerwie drugi z rzędu blok dołożył David Smith, a następnie asem serwisowym popisał się Aleksander Śliwka i ponownie przerwę wykorzystał Dariusz Daszkiewicz. Grupa Azoty ZAKSA powiększyła prowadzenie i zakończyła premierową odsłonę zwycięstwem 25:18.
Lepiej kolejną partię rozpoczęli goście zyskując trzypunktowe prowadzenie (1:4). Szybko pozbierali się lublinianie i odrobili straty z nawiązką (8:5), na co zareagował Gheorghe Cretu. Dalszy przebieg seta był bardzo wyrównany praktycznie do samej końcówki, wtedy jednak wiatr w żagle złapali gospodarze. Dwa z rzędu bloki Konrada Stajera oznaczały, że drużyna z Lublina stanie przed nieoczekiwaną szansą na doprowadzenie do remisu w meczu. LUK wykorzystał drugą piłkę setową i po skutecznym ataku Bartosza Filipiaka zwyciężył drugą odsłonę spotkania.
Ponownie oba zespoły na początku trzeciego seta prezentowały równy poziom. Kędzierzynianie odskoczyli ostatecznie na trzy punkty i zaczęli powiększać swoją przewagę, którą dzięki dobrej serii zaczęli niwelować gospodarze. Grupa Azoty ZAKSA do samego końca zachowała pierwsze większe prowadzenie i po skutecznym ataku Łukasza Kaczmarka zapewniła sobie minimum jedno "oczko" do ligowej tabeli.
Po kolejnej równej grze na start kolejnej odsłony meczu tym razem przewagę zbudował LUK Lublin (11:7). Szybko straty odrobili goście i obraz gry zaczął przypominać ten z początku seta. Grupa Azoty ZAKSA miała okazję do zakończenia spotkania, jednak wybronili się gospodarze. Kędzierzynianie za trzecim razem zapewnili sobie komplet punktów w Lublinie, który stał się faktem po bloku Smitha. Beniaminek powalczył, ale jednak było to za mało na wicemistrzów Polski.
LUK Lublin - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (18:25, 25:22, 22:25, 25:27)
LUK: Pająk, Włodarczyk, Nowakowski, Filipiak, Wachnik, Stajer, Watten (libero) oraz Romać, Gniecki, Sobala, Gregorowicz (libero)
Grupa Azoty ZAKSA: Śliwka, Smith, Kaczmarek, Semeniuk, Huber, Janusz, Staszewski (libero) oraz Kluth, Banach (libero)
MVP: Łukasz Kaczmarek (Grupa Azoty ZAKSA)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 65 | 26 | 22 | 4 | 72:22 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 65 | 26 | 22 | 4 | 70:25 |
3 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 60 | 26 | 21 | 5 | 72:37 |
4 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 47 | 26 | 17 | 9 | 56:45 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 45 | 26 | 14 | 12 | 55:44 |
6 | Indykpol AZS Olsztyn | 41 | 26 | 14 | 12 | 51:45 |
7 | Trefl Gdańsk | 36 | 26 | 12 | 14 | 48:49 |
8 | GKS Katowice | 36 | 26 | 12 | 14 | 49:54 |
9 | Projekt Warszawa | 36 | 26 | 12 | 14 | 47:55 |
10 | KGHM Cuprum Lubin | 26 | 26 | 8 | 18 | 42:63 |
11 | Bogdanka LUK Lublin | 24 | 26 | 8 | 18 | 36:62 |
12 | Ślepsk Malow Suwałki | 24 | 26 | 7 | 19 | 34:63 |
13 | Enea Czarni Radom | 21 | 26 | 7 | 19 | 29:65 |
14 | PSG Stal Nysa | 20 | 26 | 6 | 20 | 34:66 |
Przeczytaj także:
Zła passa przerwana. Akademicy osłabieni, ale z przełamaniem
Szlachetny gest Michała Bąkiewicza. "Pan Torpeda" otrzyma pomoc
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"