W miniony weekend zespół Artura Szalpuka rozegrał dwa mecze w ramach III fazy Pucharu Ukrainy. Obydwa wygrał i awansował do ćwierćfinału rozgrywek. W meczu z drugoligowcem polski przyjmujący nie zagrał. Pojawił się na parkiecie przeciwko Dynamo i zdobył 7 punktów. W przyjęciu szło mu słabo, bo na 16 prób popełnił aż 5 błędów. Skończył za to 50 proc. ataków i dołożył 2 bloki.
W lidze tureckiej kolejnej porażki doznał zespół Michała Filipa. Yeni Kiziltepe Spor przegrało 1:3 z Galatasarayem. Polak był najlepiej punktującym graczem. Zdobył 20 punktów, z czego 2 blokiem. Skończył połowę piłek, które dostał. Z kolei na zapleczu ekstraklasy tureckiej zadebiutował Zbigniew Bartman. Wchodził na zmiany w zwycięskim dla jego drużyny starciu przeciwko ekipie Kutahya.
W lidze belgijskiej świetnie radzi sobie Lindemans Aalst, które wygrało kolejne spotkanie. Tym razem zespół z Polakami w składzie bez problemów pokonał grupowego rywala Jastrzębskiego Węgla w Lidze Mistrzów. Tylko jeden set przeciwko Knack Roeselare był zacięty. Kamil Droszyński na przestrzeni całego spotkania dołożył do dorobku drużyny 2 punkty. Jakub Rybicki wszedł tylko raz na boisko w drugim secie.
ZOBACZ WIDEO: PZPN oferował pracę Engelowi? Były selekcjoner mówi wprost
Wznowiła rozgrywki liga niemiecka, która zakończyła już rundę zasadniczą. Koronawirus mocno namieszał u naszych zachodnich sąsiadów i ta faza została zakończona bez rozegrania wszystkich meczów. W spotkaniu o miejsca 1-4 Berlin Recycling Volleys pokonał w czterech setach Friedrichshafen. Adam Kowalski nie pojawił się na boisku w tym meczu. Z kolei w walce o miejsca 5-8 ekipa Kamila Ratajczka uległa w tie-breaku zespołowi z Herrsching. Polak miał sporo roboty w drugiej linii, przyjmował 31 razy, przy czym popełnił 2 błędy. Zanotował 58 proc. pozytywnego i 19 proc. perfekcyjnego przyjęcia.
W Austrii w miniony weekend zostały rozegrane mecze półfinałowe krajowego Pucharu. VCA Amstetten z trzema Polakami w składzie pokonało zespół z Grazu i w finale zagra z Union Raiffeisen Waldviertel. W tym spotkaniu błysnął Patryk Napiórkowski, który z dorobkiem 20 punktów był najlepiej punktującym graczem w swoim zespole. Jakub Czyżowski dołożył 16 punktów, zaś Szymon Rakowski 8 punktów.
W Czechach sytuacja "polskich" ekip pozostaje bez zmian. VK Ostrava znów doznała porażki, a CEZ Karlovarsko dołożyło kolejną wygraną i wskoczyło na pozycję lidera. W szeregach zwycięskiej ekipy Łukasz Wiese rozegrał słaby mecz w przyjęciu (36 proc. pozytywnego), ale bardzo dobry w ataku (73 proc!). W drużynie z Ostrawy najlepiej radził sobie Filip Jarosiński, który zdobył 17 puntów i skończył 52 proc. ataków. Damian Sobczak i Mariusz Połyński mieli gorsze statystyki.
W Szwajcarii bardzo zacięty mecz rozegrał zespół Damiana Hudzika. Ekipa z Lozanny wygrała z TS Jona dopiero po tie-breaku. Polak rozegrał pierwsze trzy sety. Zdobył w tym czasie zaledwie 4 punkty, w tym jeden blokiem.
Liga ukraińska:
MSK Dnipro - Epicentrum-Podolany 0:3 (16:25, 23:25, 18:25)
DSO-ZUNU-Dynamo - Epicentrum-Podolany 0:3 (17:25, 18:25, 22:25)
Liga turecka:
Yeni Kiziletepe Spor - Galatasaray HDI Sigorta 1:3 (21:25, 18:25, 25:23, 18:25)
Kutahya Bld. - Hekimoglu Global Connect Travel BVI 1:3 (18:25, 20:25, 25:21, 12:25)
Liga belgijska:
Lindemans Aalst - Knack Roeselare 3:0 (25:18, 28:26, 25:23)
Liga niemiecka:
Berlin Recycling Volleys - VfB Friedrichshafen 3:1 (25:20, 18:25, 25:22, 25:19)
Energiequelle Netzhoppers KW-Bestensee - WWK Volleys Herrsching 2:3 (16:25, 25:18, 27:25, 20:25, 10:15)
Liga austriacka:
UVC Holding Graz - VCA Amstetten NO 2:3 (25:21, 23:25, 20:25, 25:19, 11:15)
Liga czeska:
Kladno volejbal cz - VK Ostrava 3:1 (28:26, 25:16, 22:25, 25:11)
VK CEZ Karlovarsko - SKV Usti nad Labem 3:0 (31:29, 26:24, 25:19)
Liga szwajcarska:
TS Jona Volleyball - Lausanne UC 2:3 (25:20, 29:31, 25:21, 23:25, 9:15)
Czytaj także:
-> Pewne zwycięstwa drużyn z górnej części tabeli Superligi kobiet. Spotkanie Malwiny Smarzek przełożone
-> Zenit Kazań odprawił z kwitkiem kolejnego rywala. Bartosz Bednorz z niewielką liczbą ataków