Także na boisku wynik 3:0 byłby najbardziej prawdopodobnym rozstrzygnięciem. Imoco Volley Conegliano jest obrońcą trofeum w Lidze Mistrzyń, a węgierski Fatum Nyiregyhaza uczy się gry w elicie po latach nieobecności.
Drużyna Joanny Wołosz dostała komplet punktów "za darmo" z powodu zakażeń koronawirusem w zespole przeciwnika.
Siatkarki z Conegliano są na pierwszym miejscu w tabeli grupy. Na ich koncie jest komplet 12 punktów i są głównymi kandydatkami do awansu do ćwierćfinału. Próbuje na nie naciskać Chemik, ale w bezpośrednim starciu poniósł wyraźną porażkę 0:3.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"
Imoco Volley Conegliano nie wyszło na boisko od 16 stycznia. W weekend nie rywalizowało w lidze włoskiej z powodu koronawirusa w jego zespole. Włoska drużyna zagra jeszcze w Lidze Mistrzyń na wyjeździe z serbskim ZOK UB i u siebie z Chemikiem.
Czytaj także: Tym razem Chemik Police nie robił scen w Lidze Mistrzyń
Czytaj także: Mistrz Polski był tłem. Dużo cierpkich słów po meczu