We wcześniejszych meczach Zenit Sankt Petersburg nie pozwolił sobie na stratę punktu, ani seta. Co innego Vojvodina, która nie potrafiła pokonać przeciwnika w ani jednej partii. Wynikiem 3:0 zakończył się pojedynek drużyn w Serbii. Dlatego to, co działo się od początku rewanżu, było zaskoczeniem.
Vojvodina przystąpiła do meczu z osłabionym przeciwnikiem bez kompleksów, a każda udana akcja dodawała rozpędu gościom. Drużyna z Serbii wygrała pierwszego seta 25:15. Jej dużym atutem był blok, którym zdobyła pięć punktów. Pod względem skuteczności ataku przeważała 61 do 35 procent.
Skoro udało się raz, Vojvodina postanowiła pójść za ciosem w drugim secie. Tym razem rozgrywka była trudniejsza, w jej centrum prowadzenie objął Zenit Sankt Petersburg, a mimo to siatkarze z Nowego Sadu postawili na swoim i zwyciężyli 25:21. Wszyscy podopieczni Slobodana Boskana atakowali z minimum 50 procentami skuteczności.
ZOBACZ WIDEO: PZPN oferował pracę Engelowi? Były selekcjoner mówi wprost
Skończyło się to wszystko już po trzech setach. Vojvodina zamknęła mecz zwycięstwem 25:21. Zenit prowadził do stanu 19:18, ale do końca partii zdobył tylko dwa punkty, a drużyna z Nowego Sadu siedem.
Zenit Sankt Petersburg - Vojvodina Nowy Sad 0:3 (15:25, 21:25, 21:25)
Zenit: Grebennikow, Kosmin, Podrebinkin, Woronkow, Jakowlew, Kobzar, Urnaut (libero) oraz Kołodinski
Vojvodina: Mehić, Simić, Zecević, Bajandić, N. Cubrilo, L. Cubrilo, Misković (libero) oraz Vujović, Bosnjak
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Berlin Recycling Volleys | 16 | 6 | 6 | 0 | 18:5 |
2 | Zenit Sankt Petersburg | 11 | 6 | 3 | 3 | 13:9 |
3 | Benfica Lizbona | 5 | 6 | 2 | 4 | 7:15 |
4 | Vojvodina Nowy Sad | 4 | 6 | 1 | 5 | 6:15 |
Czytaj także: Tym razem Chemik Police nie robił scen w Lidze Mistrzyń
Czytaj także: Mistrz Polski był tłem. Dużo cierpkich słów po meczu