Efektowny pościg. Trefl Gdańsk potwierdził patent

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk
zdjęcie autora artykułu

Trefl Gdańsk jeszcze nie stracił punktów w rywalizacji z PSG Stalą Nysa i także teraz, kiedy jest ona czerwoną latarnią PlusLigi, zwyciężył z nią 3:0. W drugim secie poradził sobie mimo wysokiego prowadzenia przeciwnika.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek w PlusLidze grały tylko drużyny z dolnej połowy tabeli. Dla PGE Stali Nysa jedynym i coraz odleglejszym celem jest utrzymanie się w elicie, a Trefl Gdańsk próbuje jeszcze załapać się do ćwierćfinału mistrzostw Polski. Przed starciem w Nysie między klubami było dziewięć punktów różnicy na korzyść tego z Trójmiasta.

Trefl jeszcze nigdy nie potknął się w rywalizacji ze Stalą, a w rundzie jesiennej zwyciężył 3:0 z czerwoną latarnią ligi. Rewanż rozpoczął się od wygranej gdańszczan w pierwszym secie 25:23. Dużym ich atutem była zagrywka, czego wymiernym dowodem były cztery asy serwisowe.

W drugim secie Trefl wrócił z dalekiej podróży. Od stanu 6:6 stracił pięć punktów z rzędu przy zagrywkach Kamila Kwasowskiego. Nawet przerwa na żądanie Michała Winiarskiego nie wybiła siatkarza Stali z mocnego uderzenia. Gospodarze prowadzili 11:6, a to już kapitał, którym można było umiejętnie zarządzać. Nysianie posiadali zaliczkę do wyniku 20:19, a stracili ją wskutek asa Karola Urbanowicza. Rozpędzony pościgiem Trefl również zamknął partię zagrywką Patryka Łaby na 25:23.

ZOBACZ WIDEO: Była partnerka Milika przeszła metamorfozę. Trudno oderwać wzrok!

Obie rundy kończyły się z najmniejszą możliwą przewagą Trefla. W trzeciej równowaga była do stanu 14:14, więc zanosiło się na jeszcze jedną wyrównaną rozgrywkę. Gdański pociąg zdobył od tego etapu sześć punktów, a nysianie tylko dwa. To przyspieszenie było kluczem do odniesienia zwycięstwa 25:22. Ostatnie piłki zostały wygrane blokiem na Wissamie Ben Tarze i Kamilu Kwasowskim.

Trefl po raz pierwszy w sezonie odniósł trzy zwycięstwa z rzędu. Wcześniej poradził sobie w Pucharze Polski z Cuprum Lubin i w PlusLidze z Cerradem Eneą Czarnymi Radom.

PSG Stal Nysa - Trefl Gdańsk 0:3 (23:25, 23:25, 22:25)

Stal: Komenda, Kwasowski, El Graoui, Schamlewski, M'Baye, Ben Tara, Dembiec (libero) oraz Zajder, Szwaradzki, Dębski, Bućko, Szczurek

Trefl: Kampa, Lipiński, Reichert, Mordyl, Urbanowicz, Wlazły, Olenderek (libero) oraz Kozub, Sasak, Łaba

MVP: Karol Urbanowicz (Trefl)

# Drużyna Pkt M Z P Sety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 65 26 22 4 72:22
2 Jastrzębski Węgiel 65 26 22 4 70:25
3 PGE GiEK Skra Bełchatów 60 26 21 5 72:37
4 Aluron CMC Warta Zawiercie 47 26 17 9 56:45
5 Asseco Resovia Rzeszów 45 26 14 12 55:44
6 Indykpol AZS Olsztyn 41 26 14 12 51:45
7 Trefl Gdańsk 36 26 12 14 48:49
8 GKS Katowice 36 26 12 14 49:54
9 Projekt Warszawa 36 26 12 14 47:55
10 KGHM Cuprum Lubin 26 26 8 18 42:63
11 Bogdanka LUK Lublin 24 26 8 18 36:62
12 Ślepsk Malow Suwałki 24 26 7 19 34:63
13 Enea Czarni Radom 21 26 7 19 29:65
14 PSG Stal Nysa 20 26 6 20 34:66

Czytaj także: Tym razem Chemik Police nie robił scen w Lidze Mistrzyń Czytaj także: Mistrz Polski był tłem. Dużo cierpkich słów po meczu

Źródło artykułu:
Czy PGE Stal Nysa spadnie w tym sezonie z PlusLigi?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 3.0
29.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Trefl Gdańsk!