Słowacki Chemes Humenne to czołowa drużyna tamtejszej ekstraklasy, dlatego wynik siatkarzy z Rzeszowa ucieszył zarówno trenerów, jak i działaczy. Jak, w rozmowie z nowiny24.pl powiedział wiceprezes Resovii, Marek Karbarz: - To był pierwszy sparing. Zawodnicy niedawno rozpoczęli przygotowania, są trochę "przycięci", bo dużo pracują nad siłą i wytrzymałością, jest jeszcze trochę elementów do poprawienia, ale jest jeszcze na to dużo czasu. Jednak zespół pokazał, że ma duży potencjał.
Karbarz był także bardzo zadowolony z postawy zawodników: - Aleh Akhrem potwierdził, że jest bardzo dobrym siatkarzem, Rafael Redwitz zaprezentował, że piłeczka mu chodzi w rękach, nie mówiąc o polskich zawodnikach, których dobrze znamy, a którzy reprezentują wysoki poziom - zakończył rozmowę z portalem.
W meczu ze słowacką drużyną wystąpili wszyscy zdrowi zawodnicy Resovii, w tym juniorzy: Kamil Długosz, Jakub Peszko i Tomasz Głodem. Pauzowali natomiast Łukasz Perłowski (przechodzi rehabilitację) i Bartosz Gawryszewski (uraz nogi).