Tydzień temu Rosja napadła na Ukrainę. W związku z tym, występujący za naszą wschodnią granicą Artur Szalpuk powrócił do Polski. Grający do tej pory w Epicentr-Podolany Horodok mistrz świata z 2018 roku trenuje obecnie z Projektem Warszawa. Niewykluczone, że już niedługo może się stać zawodnikiem tego klubu. Wszystko przez zmodyfikowanie przepisów przez Polską Ligę Siatkówki, która wspólnie z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej postanowiła zezwolić wracającym ze wschodu zawodnikom i zawodniczkom na podpisanie kontraktów w PlusLidze i Tauron Lidze.
- W tej chwili mówimy o kilku siatkarkach i siatkarzach, lecz chcemy wysłać jasny sygnał, że nie zostawimy naszych graczy bez pomocy - mówi Artur Popko, prezes PLS-u. - Jeśli zostaną zmuszeni do rozwiązania kontraktów lub sami zdecydują o rozwiązaniu umowy, np. z klubem rosyjskim, będą mogli w drodze wyjątku, zagrać w klubie Tauron Ligi i PlusLigi już teraz - dodaje.
"Ograniczenia zmiany przynależności klubowej, w sezonie 2021/2022, nie dotyczą Zawodników Krajowych, którzy w sezonie 2021/2022 reprezentowali klub zagraniczny z siedzibą na terytorium Federacji Rosyjskiej, Ukrainy bądź Białorusi oraz zaprzestali reprezentowania klubu zagranicznego z siedzibą na terytorium Federacji Rosyjskiej, Ukrainy bądź Białorusi po dniu 23 lutego 2022 r." - brzmi zmiana w Regulaminie Profesjonalnego Współzawodnictwa.
Choć okienko transferowe zamknęło się 31 stycznia, to powyższa zmiana oznacza, że poza Szalpukiem, na polskie ligowe parkiety jeszcze w tym sezonie mogą powrócić m.in. reprezentanci kraju, Malwina Smarzek i Bartosz Bednorz.
Zmiana nie dotyczy rozgrywek zaplecza ekstraklasy.
Czytaj także:
>> Polska przejmie wielką imprezę od Rosjan?! Jest deklaracja ministra
>> Dokonali tego, czego nie potrafili zrobić od blisko dekady. Przerwali znakomitą serię najlepszej drużyny Europy
ZOBACZ WIDEO: To się nazywa gest! Gwiazda sportu pochwaliła się luksusowym prezentem