PSG Stal Nysa pod ścianą. W Iławie powalczą ze sobą sąsiadujące zespoły

Materiały prasowe / Jastrzębski Węgiel / Na zdjęciu: siatkarze Stali Nysa
Materiały prasowe / Jastrzębski Węgiel / Na zdjęciu: siatkarze Stali Nysa

W poniedziałek rozegrane zostaną dwa ostatnie spotkania 25. kolejki PlusLigi. W Iławie o punkty powalczą sąsiadujące ze sobą zespoły - Indykpol AZS Olsztyn oraz Projekt Warszawa. PSG Stal Nysa podejmie natomiast LUK Lublin i to starcie musi wygrać.

Rywalizacja w PlusLidze wchodzi w decydującą fazę. Wciąż niewiadomą pozostaje, kto opuści elitę, jeżeli liczba drużyn nie zostanie powiększona. Trwa również walka o awans do play-offów, bowiem aktualnie dziewiąty Trefl Gdańsk wciąż może wyprzedzić kogoś z czołowej ósemki. Trzeba jednak pamiętać, że podopieczni Michała Winiarskiego w zaległych starciach zmierzą się z Jastrzębskim Węglem i Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, dlatego o punkty może być ciężko.

Na poniedziałek zaplanowane zostały dwa ostatnie spotkania 25. kolejki PlusLigi. Pewny udziału w fazie play-off Indykpol AZS Olsztyn podejmie Projekt Warszawę, który wciąż nie może być pewny występu w ćwierćfinale. Pod ścianą są natomiast siatkarze PSG Stali Nysa, którzy muszą pokonać LUK Lublin, aby pozostać w walce o utrzymanie w elicie.

Olsztynianie zajmują obecnie szóste miejsce w tabeli i po piątkowej porażce GKS-u Katowice są pewni udziału w ćwierćfinale. Podopieczni Javiera Webera mają niewielkie szanse poprawić swoją pozycję, bowiem Asseco Resovia Rzeszów nie powinna wypuścić przewagi, mierząc się w ostatniej kolejce z Cuprumem Lubin u siebie. W fazie play-off Indykpol AZS zmierzy się najprawdopodobniej z PGE Skrą Bełchatów.

ZOBACZ WIDEO: "Szalona". Wideo z trenerką mistrza olimpijskiego robi furorę w sieci

Wciąż niewiadomą pozostaje występ Projektu Warszawy w ćwierćfinale, bowiem zespół ze stolicy Polski może spaść jeszcze na dziewiątą lokatę. Dużym problemem Andrea Anastasiego są kontuzje i choroby, które nie opuszczają jego podopiecznych. W ostatnim meczu ligowym na parkiecie nie pojawili się Andrzej Wrona, Bartosz Kwolek, Igor Grobelny oraz Jay Blankenau. Jak poinformował klub część zawodników wciąż będzie musiała pauzować z powodu wirusa.

Walkę o być albo nie być rozpoczyna PSG Stal Nysa, która obecnie zamyka tabelę PlusLigi i traci pięć punktów do Cerrad Enea Czarnych Radom. W starciu z LUK Lublin podopieczni Daniela Plińskiego muszą zwyciężyć, aby przedłużyć szanse na utrzymanie. Dla beniaminka to spotkanie nie będzie miało większego znaczenia i zapewne w tym szanse na sukces upatrują gospodarze.

Lublinianie w pierwszej kolejności celowali w utrzymanie, które zapewnili sobie bez żadnych problemów. W pewnym momencie plasowali się nawet w czołowej ósemce, ale druga część sezonu nie poszła po ich myśli, przez co stracili szanse na awans do ćwierćfinału. LUK musi jednak pamiętać, że dla beniaminków najtrudniejszy jest drugi rok w elicie.

Poniedziałek w PlusLidze:

17:30, Indykpol AZS Olsztyn - Projekt Warszawa (transmisja w Polsacie Sport)

20:30, PSG Stal Nysa - LUK Lublin (transmisja w Polsacie Sport)

Przeczytaj także:
Resovia goni w PlusLidze. Efektowne serie punktowe
Debiutant w roli zdobywcy Tauron Pucharu Polski. Nie było niespodzianki

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 7.0
28.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do boju Olsztyn!