Imoco Volley Conegliano dostało się do finału Ligi Mistrzyń z "dziką kartą". Potencjalny przeciwnik zespołu Joanny Wołosz w półfinale był z Rosji, a drużyny z tego kraju zostały wykluczone z pucharów. Siatkarki Imoco czekały więc na wynik derbów Stambułu.
Fenerbahce w rewanżu odrabiało stratę po porażce 1:3 poniesionej w pierwszym meczu. Już po kilku piłkach otwierającego seta było 5:0, a rozdrażnione gospodynie jeszcze powiększyły przewagę na 25:14. Podopieczne Zorana Terzicia grały jak nakręcone. Dowodzone na boisku przez Arinę Fedorowcewą były na prowadzeniu również przez całego drugiego seta i zwyciężyły w nim 25:20.
Sytuacja VakifBanku zrobiła się nieprzyjemna. Trener Giovanni Guidetti postanowił schować podstawowe zawodniczki do kwadratu rezerwowych. Po odpoczynku Klubowe Mistrzynie Świata przynajmniej podjęły walkę, ale i tak przegrały 26:28. Wygrana 3:0 Fenerbahce w rewanżu oznaczała, że o awansie do finału zdecydował złoty set.
ZOBACZ WIDEO: Góralski w składzie reprezentacji to zbyt duże ryzyko? "Wolałbym, abyśmy zaczynali mecz bez niego"
Decydująca runda to już całkiem inna historia. VakifBank zagrał tak, jakby przez cały rewanż kumulował energię właśnie na niego. Gabi oraz Isabelle Haak poprawiły skuteczność i poprowadziły pogromcę Developresu Bella Dolina Rzeszów do zwycięstwa 15:11.
Fenerbahce Opet Stambuł - VakifBank Stambuł 3:0 (25:14, 25:20, 28:26)
Złoty set: 11:15
Pierwszy mecz: 1:3. Awans: VakifBank
Fenerbahce: Fedorowcewa, Ismailoglu, Erdem Dundar, Aydemir Akyol, Popović, Vargas, Orge (libero) oraz Cetin, Menezes
VakifBank: Ozbay, Braga Guimaraes, Gunes, Haak, Bartsch-Hackley, Ogbogu, Aykac (libero) oraz Gulubay, Senoglu, Akman, Boz, Acar (libero)
Czytaj także: Chemik Police wystartował bez komplikacji
Czytaj także: Szykuje się zamiana ról w Tauron Lidze