W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Kamil Droszyński (Trefl Gdańsk)
Trefl Gdańsk wciąż musi radzić sobie bez kontuzjowanego Lukasa Kampy. Czy jest to problem? Absolutnie nie. Po czterech kolejkach zespół z Trójmiasta jest liderem PlusLigi, a w miniony weekend odprawił KGHM Cuprum Lubin (3:0). Duży wpływ na ten sukces miał właśnie Kamil Droszyński, który mimo nie najlepszego przyjęcia nie miał problemów z wystawami. Jego koledzy z drużyny byli bardzo skuteczni, przez co kolejne zwycięstwo tej ekipy stało się faktem. To w jego ręce powędrowała statuetka MVP meczu.
Atakujący: Mateusz Borkowski (Exact Systems Hemarpol Częstochowa)
Exact Systems Hemarpol Częstochowa po awansie do PlusLigi wygrywa pierwszy mecz na terenie wicemistrza Polski Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle 3:1. Brzmi jak żart, ale nim nie jest. Beniaminek wykorzystał problemy kadrowe rywala i pokazał pazur. MVP spotkania wybrany został Mateusz Borkowski, który był zdecydowanym liderem swojej ekipy. Zdobył łącznie 22 punkty, kończąc 20 z 33 otrzymanych piłek (61 proc. skuteczność w ataku). Do tego dołożył po jednym bloku i asie serwisowym.
ZOBACZ WIDEO: W trybie pilnym Polka zawiesza karierę. Jest w ciąży
Przyjmujący: Moritz Karlitzek (Indykpol AZS Olsztyn)
Indykpol AZS Olsztyn przegrywał z PSG Stalą Nysa dwukrotnie, by wygrać ostatecznie po tie-breaku. Na wyróżnienie za swój występ zapracował Moritz Karlitzek, który zainkasował statuetkę MVP. Zdobył 19 punktów przy 46 proc. skuteczności w ataku (11/24), posyłając przy tym aż osiem asów serwisowych. Rywale często zagrywali w niego, ale tylko raz zdarzyła mu się pomyłka.
Przyjmujący: Paweł Halaba (Ślepsk Malow Suwałki)
Tylko jedną przegraną na swoim koncie ma Ślepsk Malow Suwałki, który w minionej kolejce ograł Enea Czarnych Radom 3:0. Udany występ w tym spotkaniu zanotował Paweł Halaba, zdobywca 9 punktów. Przyjmujący skończył 7 z 10 otrzymanych piłek (70 proc. skuteczności), a do tego dołożył po jednym bloku i asie serwisowym. Rywale celowali w niego zagrywką, ale ten ani razu się nie pomylił. Statuetkę MVP zgarnął jednak Ziga Stern.
Środkowy: Marcin Kania (Bogdanka LUK Lublin)
Udany start sezonu notuje również Bogdanka LUK Lublin, który w Bełchatowie ograł miejscową PGE GiEK Skrę 3:1. Na pochwałę zasługują praktycznie wszyscy siatkarze tego zespołu, ale my wyróżniliśmy Marcina Kanię. Nowy nabytek tego zespołu zdobył 14 punktów przy 75 proc. skuteczności w ataku (9/12). Dorzucił do tego aż pięć bloków. MVP tego pojedynku wybrany został rozgrywający gości.
Środkowy: Andrzej Wrona (Projekt Warszawa)
Wciąż porażki w nowym sezonie PlusLigi nie doznał Projekt Warszawa, który w miniony weekend ograł Barkom Każany Lwów 3:1. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się Andrzej Wrona, który w ostatnim czasie ogłosił, że po raz drugi zostanie ojcem. Środkowy zdobył 14 punktów, kończąc 9 z 11 otrzymanych piłek (82 proc. skuteczności). Do tego dołożył również pięć udanych bloków. Wyróżniony za ten mecz został jednak jego kolega Artur Szalpuk.
Libero: Jakub Popiwczak (Jastrzębski Węgiel)
W hicie 4. kolejki Jastrzębski Węgiel ograł Asseco Resovię Rzeszów 3:1, dzięki czemu pozostaje niepokonany. Na parkiecie błyszczał aż miło Jakub Popiwczak, który w przyjęciu nie pomylił się ani razu. Oprócz tego nie zawodził także w obronie, gdzie dwoił się i troił. Mimo że w naszej lidze występuje mnóstwo znakomitych libero, to reprezentant Polski znajduje się w gronie czołowych.
Przeczytaj także relację z meczu: Osłabiony mistrz Polski nadal nie do zatrzymania
Ławka rezerwowych: Alan Souza (Indykpol AZS Olsztyn), Karol Butryn (Aluron CMC Warta Zawiercie), Alexandre Ferreira (Bogdanka LUK Lublin), Tomasz Fornal (Jastrzębski Węgiel), Bartosz Schmidt (Exact Systems Hemarpol Częstochowa), Patryk Niemiec (Trefl Gdańsk), Luke Perry (Aluron CMC Warta Zawiercie)