W tym artykule dowiesz się o:
Benjamin Toniutti
Nie można było zacząć tego wątku od nikogo innego, jak od prawdziwego weterana Benjamina Toniuttiego. Doświadczony rozgrywający niedługo rozpocznie bowiem jubileuszowy, dziesiąty sezon w PlusLidze. W latach 2015-21 34-latek odpowiadał za grę Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Od 2021 roku jest z kolei pierwszym rozgrywającym aktualnego mistrza Polski, czyli Jastrzębskiego Węgla.
Toniutti może się pochwalić długą listą osiągnięć w polskiej lidze. Mowa bowiem o 5-krotnym mistrzu Polski oraz zdobywcy trzech pucharów i czterech superpucharów kraju. Dodatkowo rozgrywający ma na koncie triumf w Lidze Mistrzów, wywalczony z ZAKSĄ w sezonie 2000/21.
Zobacz także: Kurek przeszedł do historii. Co za wynik!
Kevin Tillie
Bogate doświadczenie w naszej lidze ma również przyjmujący Kevin Tillie. Po raz pierwszy w Polsce zawitał w 2015, dołączając do ZAKSY, gdzie rozegrał dwa sezony. W 2019 roku ponownie trafił do naszej ligi, a konkretnie do PGE Projektu Warszawa. W klubie ze stolicy zagrał sezon, a po dwóch latach przerwy (w 2022 roku) ponownie przywdział barwy tej ekipy i występuje w niej do dziś.
W czasie gry w ZAKSIE Tillie wywalczył komplet trofeów w naszej lidze. W poprzednim sezonie dołożył z kolei triumf w Challenge Cup z Projektem, a to wcale nie musi być koniec.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Fornal: staram się od tego odciąć
Antoine Brizard
Pozostając przy Projekcie Warszawa, swoją historię w tym klubie ma również pierwszy rozgrywający obrońców tytułu, czyli Antoine Brizard. 30-latek barw drużyny ze stolicy bronił w latach 2017-2020. W sezonie 2018/19 wywalczył srebrny medal mistrzostw Polski.
Trevor Clevenot
W trzech ostatnich sezonach sporą sympatię wśród polskich kibiców zyskał również Trevor Clevenot. W latach 2021-2023 przyjmujący występował w Jastrzębskim Węglu, a poprzednie miesiące spędził w Aluronie CMC Warcie Zawiercie. Ten etap w swojej karierze z pewnością może uznać za udany. Wywalczył bowiem z JW mistrzostwo kraju i dwa superpuchary, a z ekipą z Zawiercia triumfował w Pucharze Polski.
Jean Patry
Mistrzostwo Polski w kubie z Jastrzębia-Zdroju, ale w sezonie 2023/24, wywalczył z kolei Jean Patry. Podstawowy atakujący reprezentacji Francji nie zdecydował się jednak kontynuować kariery w naszej lidze i obrał kierunek turecki.
Yacine Louati
Na kontynuowanie kariery na naszych parkietach nie zdecydował się też Yacine Louati. Przyjmujący poprzedni sezon spędził w Asseco Resovii Rzeszów, z którą wywalczył Puchar CEV. Wcześniej, grając w sezonie 2020/21 w Jastrzębskim Węglu, zdobył z kolei mistrzostwo Polski.
Quentin Jouffroy
Gdy inne gwiazdy reprezentacji Francji opuszczają polską ligę, pojawiają się kolejne. Tak oto barw Ślepska Malow Suwałki będzie w kolejnym sezonie bronił Quentin Jouffroy. Rezerwowy środkowy po raz pierwszy zagra na naszych parkietach, a jego obecność z pewnością będzie wartością dodaną dla drużyny.
Timothee Carle
Do PlusLigi, a konkretnie do Jastrzębskiego Węgla, dołączy od przyszłego sezonu również Timothee Carle. Przyjmujący jest co prawda rezerwowym i nie zaprezentował się w żadnym spotkaniu na igrzyskach, ale swój potencjał pokazał w Lidze Narodów. Może więc okazać się mocnym akcentem w drużynie mistrza kraju.
Earvin Ngapeth
Nie sposób nie wspomnieć także o podstawowych zawodnikach francuskiej drużyny narodowej, którzy na ten moment nie zdecydowali się na grę w Polsce. Na pierwszy plan wychodzi w tej kwestii Earvin Ngapeth. Przyjmujący budzi różne odczucia u kibiców, ale trzeba mu zostawić, że jest znakomitym zawodnikiem.
Niedawno co prawda pojawiły się doniesienia, że Ngapeth znalazł się w kręgu zainteresować klubów PlusLigi, ale skończyło się tylko na plotkach. Być może kiedyś będzie nam jednak dane zobaczyć tego doświadczonego i utytułowanego siatkarza na polskich parkietach.
Jenia Grebennikov
Kolejną legendarną więc postacią francuskiej siatkówki jest Jenia Grebennikov. Uznawany za jednego z najlepszych libero na świecie 33-latek większość kariery spędził w Niemczech. Od trzech lat występuje z kolei w Rosji, co ze względu na trwającą wojnę w Ukrainie nie jest najlepiej przyjmowane. Być może kiedyś zawita do polskiej ligi.
Barthelemy Chinenyeze
Podobne nadzieje można wiązać z podstawowym środkowym Trójkolorowych, czyli Barthelemym Chinenyezem. 26-latek z powodu problemów zdrowotnych opuścił większość tegorocznego sezonu. Wrócił na igrzyska i w poprzednich spotkaniach pokazał, że dokonał tego w wielkim stylu. Karierę klubową od lat kontynuuje we Włoszech.
Nicolas Le Goff
Duet na środku siatki uzupełnia Nicolas Le Goff, w którego CV również próżno szukać klubów z polskiej ligi. W trakcie kariery doświadczony środkowy występował już w Turcji, Włoszech i Niemczech. Od 2020 roku jest z kolei zawodnikiem rodzimego Montpellier Volley. Czy kiedyś 32-latek zdecyduje się na grę w Polsce? Zobaczymy.
Theo Faure
Być może na obranie polskiego kierunku zdecyduje się kiedyś drugi atakujący Francji, czyli Theo Faure. 24-latek jest dopiero u progu wielkiej kariery, a w tym sezonie zdążył już pokazać, że stać go na solidne granie. Od 2023 roku występuje on we włoskiej lidze.