W tym artykule dowiesz się o:
Rozegranie: Magdalena Śliwa (Budowlani Łódź) [1]*
O jej zasługach dla łodzianek w starciu z Developresem SkyRes Rzeszów niech zaświadczą słowa Adama Grabowskiego: - Muszę to wziąć na siebie i przyznać się do błędu. Ściągnąłem Magdalenę Śliwę i dałem wejść na boisko Emilii Kajzer. Ona nie do końca źle rozgrywała, ale złamałem swoją zasadę - jadącego samochodu się już nie naprawia, on ma dojechać do końca - trudno nie przyznać racji trenerowi: gdy 45-letnia rozgrywająca była na parkiecie, jej zespół pewnie radził sobie z rywalem. To ona wykreowała na bohaterki spotkania Gabrielę Polańską i Ewelinę Sieczkę, poza tym dołożyła do triumfu cegiełkę w postaci 6 punktów, w tym jednego punktowego bloku i dwóch asów serwisowych. * w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki
W tej kolejce nie brakowało dobrych występów zawodniczek grających po przekątnej z rozgrywającą, ale postanowiliśmy wyróżnić Konieczną za szczególny wkład z zwycięstwo swojej drużyny z KSZO Ostrowiec SA: była siatkarka wrocławskiego Impelu była wyróżniającą się postacią MKS-u, notując 21 punktów, w tym 4 asy serwisowe i tyle samo bloków. To dzięki jej postawie Zagłębianki podniosły się po kiepskim pierwszym secie.
Przyjmujące: Ewelina Sieczka (Budowlani Łódź) [1], Magdalena Olszówka (Developres SkyRes Rzeszów) [1]
"Sieka" nie zawiodła w obliczu słabszej postawy atakujących Budowlanych: zdobyła ona najwięcej "oczek" podczas starcia w Rzeszowie (18 pkt. przy 48 proc. skuteczności, 2 bloki, 1 as), wykorzystując to, że ciężar gry w przyjęciu spoczywał na Dorocie Ściurce i Martynie Grajber. Jednak i w tym elemencie urodzona w Sosnowcu zawodniczka nie odstawała od średniej ligowej.
Drugą z wyróżnionych została rodowita katowiczanka występująca w barwach beniaminka Orlen Ligi, autorka 21 punktów w meczu z Budowlanymi Łódź. Jej doskonała postawa w trzecim i czwartym secie pozwoliła podkarpackiej ekipie na sprawienie małej sensacji i doprowadzeniu do tie-breaka. Olszówka, atakująca ze skutecznością rzędu 41 procent, była wyrazistą liderką swojego zespołu w starciu z wyżej notowanym rywalem, co nie mogło umknąć naszej uwadze.
Środkowe: Jaimie Thibeault (SK bank Legionovia Legionowo) [1], Kamila Ganszczyk (KSZO Ostrowiec SA) [1]
Kanadyjka, która po zakończeniu udziału w mistrzostwach świata dołączyła do legionowskiej drużyny, zanotowała niezły start przygody z polską ligą. 12 punktów, z czego aż 6 zdobytych dzięki czujności na siatce i niezła skuteczność w ataku (60 proc.) każą myśleć pozytywnie o przyszłości tej zawodniczki w kolejnych Orlen Ligowych bojach.
Szczególnie zaskakujący mógł być występ zaledwie 21-letniej środkowej zespołu z Ostrowca Świętokrzyskiego. Ganszczyk właściwie w pojedynkę zablokowała dąbrowski MKS, ułatwiając swoim koleżankom niespodziewany triumf w pierwszym secie z faworytem, a sama zanotowała w całym spotkaniu aż 8 bloków. Obrazu więcej niż przyzwoitego występu tej siatkarki dopełnia 7 skończonych ataków na 12 prób.
Libero: Agata Durajczyk (Atom Trefl Sopot) [2]
Była zawodniczka klubów z Łodzi i Białegostoku radzi sobie bez zarzutu zarówno w przyjęciu zagrywki, jak i obronie, co udowodniła w meczu z bydgoskim Pałacem. Statystki przemawiają za Durajczyk, której skuteczność perfekcyjnego przyjęcia serwisu wynosiła 53 procent, ponadto Pałacanki musiały sporo się natrudzić, by zapunktować w strefie bronionej przez tę zawodniczkę.
Ławka rezerwowych:
Marta Bechis (SK bank Legionovia Legionowo), Helena Horka (BKS Aluprof Bielsko-Biała), Gina Mancuso (Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza), Dorota Ściurka (Budowlani Łódź), Brittnee Cooper (PGE Atom Trefl Sopot), Gabriela Polańska (Budowlani Łódź), Paulina Filipowicz (Developres SkyRes Rzeszów)
Spotkanie Chemika Police z Impelem Wrocław zostało przeniesione na 5 listopada