Antyszóstka 16. kolejki PlusLigi według portalu SportoweFakty.pl

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Redakcja portalu SportoweFakty.pl wybrała najsłabszą szóstkę 16. kolejki PlusLigi. Zobaczcie, którzy zawodnicy zagrali poniżej oczekiwań.

1
/ 7

Rozgrywający: Lukas Kampa (Cerrad Czarni Radom) [2]*

Spotkanie w Gdańsku to kolejny nieudany mecz rozgrywającego Czarnych. Od samego początku grał niedokładnie i schematycznie, nieustannie wrzucając swoich atakujących na podwójny lub potrójny blok. Na jego usprawiedliwienie można dodać, że nie miał dobrego przyjęcia, ale jednak nawet przy słabym przyjęciu 31 proc. zespołu w ataku mocno obciąża rozgrywającego. [ad=rectangle] Niemiec w żaden sposób nie poprawiał wystawami przyjęcia, nie wykorzystywał także odpowiednio tych momentów, kiedy miał piłkę dograną nad głowę. W trzecim secie Kampa został zmieniony, tak samo jak w poprzednim meczu.

*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.

2
/ 7

Atakujący: Bartosz Krzysiek (Effector Kielce) [1]*

Atakujący wraca do grania w pełnym wymiarze po dwóch kontuzjach i jeszcze wychodzi jego brak grania w ostatnich miesiącach. W Bydgoszczy zdobył przez 3 sety 5 punktów. Skończył cztery z siedemnastu ataków (cztery razy dał się zablokować, a dwa razy popełnił błąd bezpośredni) i dołożył jeden blok. Nie stanowił żadnego zagrożenia w polu serwisowym. Biorąc pod uwagę potencjał i wiek zawodnika, można się spodziewać, że przy większej ilości regularnego grania takie nieudane mecze będą mu się zdarzały coraz rzadziej.

*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.

3
/ 7

Kielczanie po trzech kolejnych zwycięstwach liczyli na nawiązanie walki z podopiecznymi Vitala Heynena w Bydgoszczy. Ostatecznie skończyło się na trzech setach i ogromnych problemach praktycznie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Slaby występ zanotował Jędrzej Maćkowiak, środkowy na parkiecie przebywał przez trzy sety i zdobył dwa punkty, kończąc dwa z sześciu ataków i trzykrotnie popełniając błąd. Nie udało mu się ani razu zablokować przeciwników. Rywali postraszył zagrywką, ale nie udało mu się na konto zapisać asa serwisowego.

*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.

4
/ 7

Zawodnicy z Olsztyna rozegrali w Bielsku fatalne spotkanie, ulegając w bardzo kiepskim stylu miejsowemu BBTS-owi i nawiązując walkę zaledwie w jednej partii. Na środku siatki z atakami podopiecznych Piotra Gruszki zupełnie nie mógł sobie poradzić Maciej Zajder, który w drugiej partii został zmieniony przez Miłosza Zniszczoła. Środkowy dostal od Macieja Dobrowolskiego cztery piłki, kończąc dwie z nich. Nie był jednak w stanie ani razu zablokować rywali, w tym elemencie lepsi okazali się przyjmujący Bartosz Bednorz i atakujący Paweł Adamajtis. Olsztynianie w pierwszym secie nie zdobyli blokiem ani jednego punktu.

*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.

5
/ 7

Doświadczony przyjmujący bardzo chciał się pokazać z jak najlepszej strony w swojej byłej hali i ta motywacja go najwyraźniej sparaliżowała. W ataku skończył jedną piłkę z siedmiu, a jego przyjęcie pozytywne było na poziomie 25%. Dołożył asa (przy dwóch zepsutych zagrywkach) i z dorobkiem dwóch punktów zakończył mecz, bo w trzecim secie został zmieniony. Jak sam podsumował swoje wystąpienie na Twitterze, był to jego najgorszy mecz w życiu.

*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.

6
/ 7

Przyjmujący: Dick Kooy (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) [2]*

Po bardzo dobrej pierwszej rundzie fazy zasadniczej, kiedy to sam ciągnął grę zespołu, ten przyjmujący wyraźnie złapał zadyszkę. Ostrzeliwany potężną zagrywką przez lubinian zupełnie sobie nie poradził i tylko w tym elemencie oddał rywalowi sześć punktów. Do tego popełnił dwa błędy w ataku i raz dał się zablokować. Kolejny mecz Holender zupełnie nie może odnaleźć swojej zagrywki, tym razem popełnił dwa błędy i nie zdobył ani jednego punktu. Całe trzysetowe spotkanie zakończył z dorobkiem sześciu punktów i kolejny raz okazało się, że kiedy on nie gra to ZAKSA nie wygrywa.

*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.

7
/ 7

Bardzo słaby występ w Bielsku zanotował libero Indykpolu AZS Olsztyn. Zawodnik, do którego obowiązków należy przede wszystkim przyjmowanie zagrywki, miał ogromne problemy. Serwis rywali odbierał 21 razy, popełniając przy tym pięć błędów. Zanotował 43 proc. przyjęcia dokładnego oraz 29 proc. perfekcyjnego. Michał Potera nie zachwycał również w grze obronnej, co w połączeniu ze słabą postawą jego kolegów, zaowocowało dotkliwą porażką z BBTS-em.

*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
art87
24.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Redakcjo, jeszcze tylko dyby i pręgierz. W sam raz na Święta zgody miłości i wzajemnego przebaczania  
avatar
Dar3K
23.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ogólnie to ZAKSA z miejsca już powinna mieć rezerwację w "antyszóstkach".  
avatar
HardcoreFan
23.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zdecydowanie bardziej na miejsce w antyszóstce kolejki od Potery zasłużył Piechocki, słabo przyjmował, jeszcze gorzej dogrywał, musiał być zmieniany w trakcie meczu. Ale przecież jest ze skry.. Czytaj całość