W tym artykule dowiesz się o:
W kolejnej odsłonie naszego nowego cyklu skonfrontujemy ze sobą szkoleniowców Sebastiana Świderskiego oraz Andreę Gardiniego, których to prowadzone przez nich drużyny zagrają we wtorek w rewanżowym meczu rywalizacji o miejsca 5-12 w PlusLidze.
"Świder" to były wybitny reprezentant Polski (322 mecze w polskiej kadrze), który zakończył zawodniczą karierę w 2012 roku. Swoją trenerską przygodę rozpoczął jeszcze w tym samym roku w Farcie Kielce, zastępując Grzegorza Wagnera. Kilka miesięcy później urodzony w 1977 roku Świderski został asystentem Daniela Castellaniego, po którym przejął schedę I opiekuna kędzierzynian w 2013 roku. Jego największym osiągnięciem jest doprowadzenie ZAKSY do triumfu w Pucharze Polski 2013/14. [ad=rectangle]
Natomiast Gardini to jeden z najlepszych siatkarzy w historii włoskiej siatkówki, a zarazem członek galerii sław. Swoje trenerskie szlify zbierał u boku swojego przyjaciela, Andrei Anastasiego, którego był asystentem podczas pracy z reprezentacją Polski w latach 2011-13. Dopiero pod koniec 2014 roku doczekał się nominacji na samodzielnego pierwszego szkoleniowca, otrzymując pracę w AZS-ie Olsztyn. Od tamtej pory gra olsztynian trochę się poprawiła, zaś największym zwycięstwem olsztyńskich siatkarzy było pokonanie wicemistrza Polski - Asseco Resovii Rzeszów.
- Wiedziałem, że będzie bardzo ciężko i to mnie nie zaskoczyło. I nadal jest ciężko, to jest ogromne wyzwanie. Ale to jest przecież normalne w tej pracy, nie jest zawsze różowo, nawet najlepsze zespoły też mają trudne momenty. AZS Indykpol Olsztyn to nie jest najlepszy zespół w PlusLidze i choćbym nie wiadomo co zrobił, to nie będzie, ale na pewno możemy się prezentować i grać lepiej. Widzę nasze problemy i po prostu staram się je rozwiązać najlepiej jak potrafię - powiedział "Gardo".
- Ćwiczymy bardzo ciężko. Znamy styl włoski, który polega na mocnym treningu. Trener Gardini narzucił własny system i styl gry, który powoli zaczynamy wdrażać. Teraz pozostaje nam czekać na rezultaty tej pracy - ocenił atakujący olsztyńskiego zespołu, Grzegorz Szymański.
Sebastian Świderski, podobnie jak Andrea Gardini, trochę liznął włoskiej siatkówki i zna język, w którym się mówi na Półwyspie Apenińskim, gdyż występował w ekipach z Perugii oraz Maceraty w latach 2003-2010.
Atuty:
- młodzieńcza fantazja
- znajomość polskich realiów
- niezła komunikacja z zawodnikami
Problemy:
- wciąż niewielkie doświadczenie trenerskie
- największy problem z pozycją atakującego
Atuty:
- doświadczenie zdobyte w pracy z reprezentacją Polski przy Andrei Anastasim
- patent na ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle
- szacunek wśród podopiecznych jako członek galerii sław siatkarskich i jeden z najlepszych siatkarzy w historii
Problemy:
- falująca forma zespołu
- niezbyt trafione transfery klubu
- mała wiara zawodników we własne możliwości
[b]
Bilans trenerskiej rywalizacji Sebastiana Świderskiego i Andrei Gardiniego:[/b]
PlusLiga 2014/2015 24.01.2015, 21. kolejka: Indykpol AZS Olsztyn - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (26:24, 19:25, 25:17, 25:21) 07.03.2015, II runda play-off: Indykpol AZS Olsztyn - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (21:25, 25:22, 25:20, 22:25, 15:12)
Zwycięstwa Sebastiana Świderskiego: 0 Zwycięstwa Andrei Gardiniego: 2
[b]
Jak obaj trenerzy poradzili sobie w poprzedniej rundzie PlusLigi? [/b] Pierwsza runda play-off sezonu 2014/2015 PlusLigi ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PGE Skra Bełchatów 0:3 (23:25, 10:25, 22:25) PGE Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:18, 25:20, 27:25)
stan ćwierćfinałowej rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 2-0 dla PGE Skry. Indykpol AZS Olsztyn - AZS Politechnika Warszawska 3:2 (25:15, 25:19, 25:22) AZS Politechnika Warszawska - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:15, 25:11, 25:18)
awans (dwumecz o rozstawienie): AZS PW.