W tym artykule dowiesz się o:
O ocenę postawy Wilfredo Leona pokusił się w rozmowie z plusliga.pl jego aktualny klubowy kolega, Aleksiej Werbow. Doświadczony rosyjski libero bardzo docenia u Kubańczyka umiejętność zachowania zimnej krwi w najważniejszych chwilach oraz zwracanie uwagi przede wszystkim na dobro zespołu.
- Leon to aktualnie najlepszy siatkarz na świecie. Mam tu na myśli nie tylko jego statystyki, ale także mentalne podejście do gry, jego rolę w kluczowych momentach. Zdarza mu się w środku seta grać tak sobie, ale gdy przychodzi newralgiczny moment, staje w polu serwisowym i posyła rywalom serię atomowych ciosów. Jest w stanie wygrywać spotkania w pojedynkę. Nie jest zawodnikiem, który gra dla indywidualnych statystyk, który chce w nich brylować. On praktycznie w ogóle nie patrzy w liczby - skomentował Werbow.
Mniej szczegółowo, ale równie pochlebnie odniósł się do Leona Maksim Michajłow na łamach strony sportbo.ru. Docenił jego umiejętność rozwiązywania najbardziej skomplikowanych akcji ofensywnych, przy okazji nawiązując do absencji Kubańczyka na Igrzyskach Olimpijskich 2016 w Rio De Janeiro.
- Leon to fenomenalny siatkarz, prawdziwy lider, gotowy do ataku z najtrudniejszych piłek. To wspaniała wiadomość, że nie zagra w Rio, choć oczywiście nie jest to jednocześnie dobra informacja dla Polski i samego zawodnika - zaznaczył atakujący Zenitu Kazań.
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: piłkarska afera w Czechach
Na pytanie "kto jest najlepszym siatkarzem na świecie?", w swoim stylu odrzekł inny z klubowych kolegów Leona, przyjmujący Aleksiej Spiridonow. Oto, co Rosjanin odpowiedział w rozmowie z worldofvolley.com: - Ja. Wilfredo Leon jest tuż po mnie.
22-letniego Kubańczyka docenił także aktualny rozgrywający ekipy z Kazania Aleksander Butko. - Ten chłopak prezentuje kosmiczny poziom - podkreślił.
Do opisania klasy Leona obrazowego porównania użył libero Zenitu Teodor Salparow. Bułgar nawiązał do piłki nożnej, posługując się postaciami Leo Messiego i Cristiano Ronaldo.
- Leon jest jak Ronaldo i Messi w jednym ciele, przenosząc to na grunt siatkarski. Bardzo trudno się z nim rywalizuje na każdym treningu. Człowiek myśli tylko, jak ochronić się przed jego potężnymi atakami. Od wielu lat występuję w reprezentacji, grałem w wielu różnych klubach, ale od dłuższego czasu nie widziałem tak dobrego zawodnika - stwierdził Salparow dla r-sport.ru.
O komentarz na temat kubańskiego gracza pokusił się również, w rozmowie z naszym portalem, Wojciech Drzyzga. Były reprezentant Polski ocenił jego formę w sezonie 2014/2015, który Zenit zakończył z potrójną koroną (mistrzostwo Rosji, Puchar Rosji, zwycięstwo w Lidze Mistrzów).
- Gdyby nie Leon, Zenit nie zdobyłby Pucharu Europy. Mało tego, nie awansowałby nawet do finału. Przecież to Kubańczyk wziął na swoje plecy cały ciężar odpowiedzialności w trudnych momentach spotkania z ekipą z Berlina. Sezon 2014/2015 miał wyśmienity. Widać, że mógł się skupić wyłącznie na treningu. Stać go jednak na jeszcze więcej. To wciąż młody i świetnie zapowiadający się siatkarz. W przyszłości naprawdę może rządzić na międzynarodowej arenie - wyjaśnił Drzyzga.
Drzyzga dorzucił jednak również łyżeczkę dziegciu do beczki miodu z opiniami siatkarskiego środowiska na temat Leona. Były rozgrywający zauważył u zawodnika pole do poprawy.
- Obserwując go w meczach ligi rosyjskiej, często był bardzo pobudzony, aż agresywny. Takiego zachowania nie pochwalam, bo siatkówka to mimo wszystko gra dżentelmenów i powinny obowiązywać zasady fair play. Czasami też błędnie stawia siłę ponad techniką. Niepotrzebnie, ale to częsta maniera młodych siatkarzy - dodał Drzyzga.