W tym artykule dowiesz się o:
[b]
2015/2016: ŁKS Commercecon Łódź[/b] - BKS Aluprof Profi Credit Bielsko-Biała 3:0 (25:19, 25:17, 25:19)
Chyba największa niespodzianka tegorocznej edycji Pucharu Polski kobiet. Gdyby ktoś postawił spore pieniądze na to, że lider pierwszej ligi tak zdecydowanie ogra na własnym terenie bialski BKS i awansuje do 7. rundy Pucharu, prawdopodobnie wygrałby oszczędności wystarczające do końca życia. Jeszcze co do pieniędzy: to właśnie ta porażka sprawiła, że zarząd klubu z Podbeskidzia stracił cierpliwość do słabo spisujących się siatkarek i zarządził kary pieniężne za występy poniżej oczekiwań. Co ciekawe, terapia wstrząsowa okazała się skuteczna, BKS wygrał potem spotkania z wszystkimi medalistami ekstraklasy poprzedniego sezonu.
2014/2015: Polski Cukier Muszynianka Muszyna - Budowlani Łódź 2:3 (25:22,25:23,23:25, 21:25, 8:15)
Zespół z Muszyny, późniejszy zdobywca brązowego medalu Orlen Ligi, miał chrapkę na drugi z rzędu awans do Final Four Pucharu Polski, ale wtedy odbił się on od łódzkiej ściany. Łodzianki, które kończyły tamten sezon dopiero na 7. miejscu, podniosły się z kolan po dwóch pierwszych setach i za sprawą szczelnego bloku przełamały dominację rywala. Piąty set toczył się zgodnie z oczekiwaniami do stanu 8:8, potem seria przyjezdnych zadecydowała o tym, że to łodzianki miały pojechać do Kędzierzyna-Koźla na finały PP.
2013/2014: Developres Rzeszów - BKS Aluprof Bielsko Biała 3:0 (25:22,25:17,35:33)
BKS nie pierwszy raz sprawiał przykre niespodzianki swoim kibicom w starciach z zespołami z zaplecza ekstraklasy. Rzeszowianki najpierw odprawiły w 6. rundzie rozgrywek Pałac Bydgoszcz, by w pierwszym meczu ćwierćfinału zaskoczyć całą siatkarską Polskę i pokonać podbeskidzianki. Próbowano to tłumaczyć grą piłkami firmy Molten, do których zawodniczki grające Mikasami nie mogły się przyzwyczaić oraz specyfiką hali rzeszowianek, ale nie zmieniało to faktu, że ekstraklasowy zespół zagrał poniżej swojego poziomu i stał przed trudnym zadaniem. Ostatecznie BKS podołał wyzwaniu, pokonał Developres w rewanżu 3:0 i dzięki 12 małym punktom różnicy dostał się do turnieju finałowego w Ostrowcu Świętokrzyskim.
2013/2014:
Atom Trefl Sopot - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 0:3 (22:25, 17:25,21:25) Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 2:3(25:23,25:22, 20:25, 19:25, 15:17)
Kampania Mineralnych w Pucharze Polski sprzed dwóch lat zasługuje na podziw. Siatkarki Bogdana Serwińskiego przegrały w pierwszym meczu ćwierćfinału na własnym terenie z Atomem Treflem Sopot 1:3 (przy okazji doszło do dziwnej pomyłki arbitrów, którzy zakończyli mecz przy stanie… 24:24 w czwartym secie,ale klub z Muszyny nie chciał wyciągać konsekwencji). Małopolski zespół zrewanżował się Atomówkom w Sopocie i niespodziewanie wywalczył miejsce w turnieju finałowym PP.
W półfinale zmagań w Ostrowcu Świętokrzyskim dąbrowski MKS (który odprawił w 1/4 zmagań Impel Wrocław) prowadził już 2:0, ale i to nie złamało ekipy dowodzonej przez doświadczony duet Różycka-Jagieło. Precyzja w poczynaniach i wola walki sprawiła, że Muszynianka nie pozwoliła Zagłębiankom na trzeci z rzędu awans do finału Pucharu Polski.
2013/2014:
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Impel Wrocław 3:1 (25:23, 13:25, 20:25, 23:25) Impel Wrocław - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3:2 (23:25, 25:21, 25:17,23:25,15:11)
Zagłębiowski zespół dwa lata temu nie mógł narzekać na nadmiar szczęścia, zwłaszcza w kwestii zdrowia zawodniczek i większości przeprowadzonych transferów. A mimo to drużyna z Nicolą Negro na czele rozprawiła się z wyżej stawianym Impelem, w którego składzie błyszczała Frauke Dirickx, była siatkarka Taurona MKS-u. Rewanż we Wrocławiu obfitował w wiele zwrotów akcji, ostatecznie dąbrowianki po zwycięstwie w czwartej partii były już pewne udziału w turnieju finałowym Pucharu Polski.
2012/2013:
Impel Wrocław - BKS Aluprof Bielsko-Biała 3:2 (22:25, 25:20, 25:16, 21:25, 15:9) BKS Aluprof Bielsko-Biała - Impel Wrocław 3:2 (16:25, 23:25, 25:16, 25:23, 15:7)
Rzadko kiedy rywalizacja w Pucharze Polski rozstrzygała się w takich niuansach jak liczba małych punktów. Przypomnijmy, że w tamtym sezonie bielszczanki kończyły rundę zasadniczą na 3. pozycji, a nękany przeróżnymi problemami klub z Wrocławia walczył o dostanie się do pierwszej ósemki tabeli. Ostatecznie Impel pod wodzą Tore Aleksandersena dzielnie przeciwstawił się BKS-owi z Joanną Wołosz i Miladą Bergrovą w składzie, a dolnośląska kadra okazała się lepsza w dwumeczu o... 5 małych punktów!
Co ciekawe, triumf Impela mocno zaskoczył organizatorów turnieju finałowego PP w Pile, którzy w materiałach promocyjnych turnieju nie zamieścili wizerunków wrocławianek (niech usprawiedliwi ich fakt, że Final Four odbywało się już trzy dni po drugim meczu ćwierćfinałowym Impela).
2011/2012:
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Bank BPS Muszynianka Muszyna 3:2 (16:25,25:21, 29:27, 23:25, 16:14) Atom Trefl Sopot - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 1:3 (25:20, 18:25, 20:25, 24:26)
Nie jest to może pucharowa niespodzianka na miarę wymienionych wcześniej przypadków, ale mało kto przypuszczał, że dąbrowianki kierowane przez Waldemara Kawkę postawią się najpierw gwiazdozbiorowi z Muszyny (Anna Werblińska, Rachel Rourke, Debby Stam-Pilon, Vesna Djurisić), a następnie sopockiemu Atomowi z Alishą Glass, Coriną Ssuschke, Małgorzatą Kożuch i Megan Hodge. Dla zespołu z województwa śląskiego był to pierwszy w historii klubu triumf w krajowych rozgrywkach; rok później MKS powtórzył ten sukces, również pokonując w ostatnim etapie rywalizacji rywali z Muszyny i Sopotu.
2010/2011:
Organika Budowlani Łódź - Muszynianka Fakro Muszyna 3:1 (25:22, 25:20, 22:25, 25:20)
Zakończmy ten przegląd jednym z najbardziej sensacyjnym triumfów w polskiej siatkówce kobiet ostatnich lat. Beniaminek żeńskiej ekstraklasy pokonuje nadające ton ligowym rozgrywkom zespoły z Bielska-Białej i Muszyny, zgarniając tym samym Puchar Polski i przepustkę do Ligi Mistrzyń - to nie zdarza się często. To właśnie wtedy po raz pierwszy rozbłysnęły gwiazdy Katarzyny Zaroślińskiej i Karoliny Kosek, obecnie uznanych reprezentantek Polski i Orlen Ligi. Wracając pamięcią do tamtego historycznego sukcesu łodzianek, warto pamiętać, że ten puchar był ostatnim ligowym sukcesem Małgorzaty Niemczyk, obecnie posłanki na Sejm RP.