Miał być progres, a wyszedł klops - podsumowanie sezonu w wykonaniu Developresu SkyRes Rzeszów
Developres SkyRes Rzeszów zajął 11. pozycję w Orlen Lidze. Ekipa ze stolicy Podkarpacia osiągnęła wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań. Kibice liczą na zdecydowaną poprawę w kolejnych rozgrywkach.
Cel był jasny - połowa tabeli
Developres SkyRes Rzeszów swój debiutancki sezon w Orlen Lidze zakończył na 11. miejscu. Klub nie ukrywał, że pierwszy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej poświęcił na naukę, a progres miał przyjść dopiero w rozgrywkach 2015/2016. - Chcemy, aby zespół uplasował się na miejscach 6-8. Gdyby udało się zająć szóste miejsce, byłoby to spełnienie naszych oczekiwań. To jest realne do osiągnięcia - mówił Rafał Mardoń, prezes klubu.
Doświadczenie zdobyte wcześniej miało zaprocentować w kolejnych rozgrywkach. W Rzeszowie liczono, że udany sezon powtórzą wyróżniające się rok wcześniej Lucyna Borek i Magdalena Hawryła. Obawiano się także o zdrowie zawodniczek, bo pierwszy rok na parkietach Orlen Ligi stał pod znakiem kontuzji w Developresie. Nieraz zdarzało się, że brakowało zawodniczek, aby zamknąć 12-osobową kadrę meczową. Zadanie zbudowania drużyny na sezon 2015/2016 powierzono Mariuszowi Wiktorowiczowi.