W tym artykule dowiesz się o:
Późny debiut w najwyższej klasie
Natalia Perlińska do Orlen Ligi trafiła dopiero w sezonie 2016/2017. Podpisała kontrakt z BKS-em ProfiCredit Bielsko-Biała, gdzie występowała na pozycji środkowej. Głównie jednak wspierała drużynę z kwadratu.
Debiut nie bez powodu
Zanim zagrała w Bielsku-Białej, walczyła w Zawiszy Sulechów, gdzie dyrektorem sportowym klubu był Mariusz Wiktorowicz, późniejszy szkoleniowiec BKS-u.
Ważne spotkanie
Kiedy w BKS-ie zwolniono Wiktorowicza, zastąpił go Tore Aleksandersen. Norweg związał się z Perlińską, co ujawnił na Instagramie, dziękując jej za wsparcie w ostatnim sezonie (oprócz pracy w klubie, powierzono mu reprezentację Norwegii mężczyzn, a także zdołał napisać książkę).
Zmiana środowiska
Perlińska nie została jednak w klubie, dzięki czemu nie pracuje ze swoim życiowym partnerem. Aktualnie występuje w MKS-ie Dąbrowa Górnicza.
Kariera modelki
Kiedy przychodziła do BKS-u, klub promował Perlińską jako uczestniczkę programu "Top Model". A zawodniczka ma ku temu warunki, jest nie tylko wysoka, ale i bardzo zgrabna. Siatkarka musiała jednak na pewnym etapie zrezygnować z programu.
Była nauczycielką
Kiedy grała w Zawiszy Sulechów, równocześnie pracowała w szkole podstawowej, ucząc dzieci wychowania fizycznego. Nie miała z tym żadnego problemu, a przy okazji zdobyła kolejne doświadczenie.
Pochodzi z siatkarskiego miasta
Choć związana była z różnymi klubami, pochodzi z Rzeszowa. Siatkówki na początku nie lubiła i nie chciała jej trenować. Zdecydowanie wolała piłkę ręczną. Miała jednak 6-letni rozbrat z profesjonalnymi treningami siatkarskimi.
Problemy zdrowotne
Perlińskiej nie omijały kontuzje, doznała urazu stawu skokowego, ale nie poddała się i wróciła do gry. To właśnie dzięki determinacji aktualnie może trenować w najwyższej klasie rozgrywkowej.
ZOBACZ WIDEO Stanowczy głos ws. Leona. "Siatkówka nie może pozwolić sobie na to, by grał tylko w klubie"