Każdy ma swoją krzyżową drogę. Antyszóstka 24. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niektóre zawodniczki ekstraklasy siatkarek sprawiały w ostatniej kolejce wrażenie, jakby były myślami bliżej świątecznych stołów niż siatkarskiego parkietu. Oby po świętach było nieco lepiej!

1
/ 7
Paulina Szpak
Paulina Szpak

Rozgrywająca: Paulina Szpak (Legionovia Legionowo) [1]*

Szpak, która na ogół jest podstawową rozgrywającą legionowianek, ostatnio musiała ustąpić miejsca na parkiecie Alicji Grabce. Była siatkarka ostrowieckiego KSZO zasłużenie zeszła z parkietu w połowie pierwszego seta meczu z Pałacem Bydgoszcz (1:3) i od tego momentu pojawiała się na boisku incydentalnie. Zmiana rozgrywającej wyraźnie pomogła Legionovii (Grabkę wybrano nawet najlepszą zawodniczką przegranej drużyny), chociaż nie na tyle, by wygrać więcej niż jednego seta z Pałacem.

* liczba nominacji do Antyszóstki kolejki w sezonie 2017/2018 Ligi Siatkówki Kobiet

2
/ 7
Rebecca Pavan
Rebecca Pavan

Kanadyjka najwidoczniej nie była gotowa, by rywalizować z blokiem Developresy SkyRes Rzeszów, jednym z najwyższych i najlepszych w całej lidze. Pavan co prawda punktowała najlepiej ze wszystkim krakowianek, jakie wystąpiły ostatnio w Rzeszowie, ale jej dorobkiem mało kto chciałby się chwalić. 25 ataków, ledwie cztery punkty, tyle samo zatrzymanych uderzeń i 5 błędów w ataku - jak widać, środkowe Developresu spisały się na medal, neutralizując byłą siatkarkę ekip z Dąbrowy Górniczej i Torunia.

3
/ 7
Barbora Purchartova
Barbora Purchartova

Reprezentantka Czech zagrała przeciwko Chemikowi Police (0:3) tak, jak prezentowała się przez cały sezon, czyli słabo i bez błysku. Purchartova tradycyjnie miała olbrzymie problemy ze skończeniem ataku ze środka siatki oraz z obiegnięcia (2/8, 2 zatrzymane uderzenia). W bloku zanotowała okrągłe zero i tylko słabsza niż zawsze postawa środkowych Chemika Police sprawiła, że Czeszka nie wyglądała na ich tle jak zawodniczka o dwie klasy gorsza.

4
/ 7
Justyna Łukasik (w środku)
Justyna Łukasik (w środku)

Środkowa: Justyna Łukasik (Trefl Proxima Kraków) [1]

Była środkowa Atomu Trefla Sopot zeszła z parkietu już po dwóch setach nierównego wojowania z Developresem SkyRes Rzeszów (0:3), ponieważ tego dnia była równie skuteczna co większość małopolskiej drużyny. Łukasik punktowała zaledwie raz na cztery próby i nie była w stanie ani razu zatrzymać rywalek blokiem. Równie słabo spisywała się Amerykanka Sarah Clement, nic więc dziwnego, że Alessandro Chiappini wymienił po drugim secie obie środkowe, licząc na jakąkolwiek poprawę sytuacji.

5
/ 7
Regiane Bidias
Regiane Bidias

Dużo częściej oglądamy Bidias w naszej Szóstce kolejki, dlatego jej obecność tutaj niezmiennie nas dziwi. Ale Brazylijska nie spisała się dobrze w derbach Łodzi, podobnie jak większość składu ŁKS-u Commerceconu Łódź. Blok Grot Budowlanych doskonale odczytywał zamiary zagranicznej gwiazdy ŁKS-u (4/25 w ataku, 5 zablokowanych akcji i 4 błędy), poza tym Bidias była zdecydowanie najsłabszym elementem przyjęcia swojej ekipy (2 błędy na 26 odbiorów, 27 proc. pozytywnego i 12 proc. perfekcyjnego przyjęcia).

6
/ 7
Agata Babicz
Agata Babicz

Przyjmująca: Agata Babicz (Enea PTPS Piła) [1]

Pilanki zawiodły w starciu z BKS-em Profi Credit Bielsko-Biała (0:3) i utrudniły sobie zadanie dostania się do czołowej czwórki tabeli LSK. Agata Babicz, która w tym sezonie jest jedną z "lokomotyw" wielkopolskiej ekipy, tym razem musiała uznać wyższość bielskiego bloku i obrony. Siostra Agaty Wilk skończyła 6 piłek na 22 otrzymane do ataku (5 razy była powstrzymywana na siatce) i była równie mało efektywna w tym elemencie co Karolina Różycka. W przyjęciu Babicz przez dwa sety była najlepsza w swoim zespole, ale potem przyszło wyraźne załamanie (2 błędy na 9 odbiorów).

7
/ 7
Adriana Adamek
Adriana Adamek

Libero: Adriana Adamek (Legionovia Legionowo) [1]

W tym tygodniu nie mieliśmy do czynienia z wybitnie złymi występami libero (co nam się podoba), tym razem zdecydowaliśmy się na wybór młodej siatkarki Legionovii. Adamek odpowiadała za 3 z 9 błędów swojej drużyny w przyjęciu podczas spotkania z Pałacem Bydgoszcz (42 proc. pozytywnego i 16 proc. perfekcyjnego przyjęcia), aczkolwiek w odbiorze zagrywek Pałacanek nie odstawała wyraźnie od reszty przyjmujących Legionovii.

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen: Już dziś nie zgadzam się z prezesem. On widzi problemy, ja możliwości

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
Siatkarski fan
3.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wasze oceny są tak mało rzetelne, ze tak naprawdę stają sie bezwartosciowe. Krąży opinia w środowisku siatkarskim ze nie macie żadnych wytycznych, którymi sie kierujecie w wyborze najlepszej bą Czytaj całość