W tym artykule dowiesz się o:
12. Joker Świecie 11. #VolleyWrocław
W ekipie ze Świecia doszło do prawdziwej rewolucji kadrowej, co niesie za sobą sporą dozę niepewności. W drużynie, prowadzonej od tego sezonu przez tureckiego szkoleniowca Bülenta Karslioglu, pozostały trzy siatkarki z minionego sezonu, w tym liderka zespołu, Joanna Sikorska. Świecianki z pewnością duże nadzieje pokładają także w solidnej defensywie, bo do Agaty Nowak dołączyła reprezentantka Polski, Monika Jagła. Zupełnie inną strategię obrał zespół z Dolnego Śląska. Naszym zdaniem wśród nowych twarzy w ekipie z Wrocławia "różnicę" mogą zrobić choćby Aleksandra Rasińska czy Andrea Kossanyiova, ale trzon ekipy Dawida Murka pozostał nienaruszony. Według dziennikarzy WP SportoweFakty obie te drużyny są zagrożone walką o utrzymanie miejsca w ekstraklasie.
Siatkarki Nicoli Vettoriego pewnie awansowały do Tauron Ligi i w nagrodę większość z nich dostanie szansę sprawdzić się na tle najlepszych zawodniczek w kraju nad Wisłą. Naszym zdaniem mogą jednak zapłacić frycowe, choć dołączenie do zespołu Regiane Bidias jest w stanie sprawić, że nasza optyka szybko ulegnie zmianie. Z kolei w Bydgoszczy postanowiono zagrać va banque. Brazylijski duet - środkowa Leticia Hage i przyjmująca Mariana Alves Cassemiro mają stanowić o sile zespołu. Mamy jednak nadzieję, że nie odbędzie się to kosztem młodych talentów, którymi naszym zdaniem są m.in. Kamila Kobus czy Zuzanna Szperlak.
ZOBACZ WIDEO: Łukasz Kaczmarek po brązowym medalu mistrzostw Europy: "Nie musimy nikomu nic udowadniać"
Zespół prowadzony przez Jacka Pasińskiego szukał wzmocnień w I lidze. Według nas Oriana Miechowicz i Aleksandra Dudek są już gotowe by zawojować ekstraklasę... a przynajmniej w meczach z zespołami z niższej półki. W połączeniu z doświadczeniem Natalii Gajewskiej oraz Moniki Gałkowskiej powinno to pozwolić kaliszankom, by awansować do rundy play-off. Czy to wystarczy? Czas pokaże.
Drużyna Alessandro Chiappiniego w przedsezonowych sparingach prezentowała się w kratkę. Sporą niewiadomą pozostaje dyspozycja Gyselle Silvy Franco, która wraca do polskiej ligi po przerwie macierzyńskiej. Wydaje się, że w Legionowie dokonano bardzo "logicznych" transferów. Bolączką zespołu w ubiegłym sezonie była jakość przyjęcia. Yaprak Erkek i Magdalena Damaske powinny zapewnić stabilizację w tym elemencie. Jeśli tylko uda się zbudować pozytywną aurę wokół zespołu w pierwszych spotkaniach sezonu, to może być to czarny koń rozgrywek.
Naszym zdaniem w Bielsku-Białej wciąż pierwszoplanowe role będą odgrywać te same siatkarki, co w zeszłym sezonie. Na Śląsku Cieszyńskim pozostały Gabriela Orvosova, Aleksandra Kazała i Weronika Szlagowska. Nie jesteśmy natomiast pewni czy ciężar odpowiedzialności udźwigną Bartkowska czy Łyszkiewicz. Z pewnością przebicie się do pierwszego składu będzie trudnym zadaniem. Przechodzimy teraz do zespołów, które mogą pochwalić się głębią składu i dlatego też naszym zdaniem powalczą o strefę medalową Tauron Ligi.
Do istotnej zmiany doszło na stanowisku trenera Grot Budowlanych Łódź, którym został Jakub Głuszak, powracający do Polski z ligi węgierskiej. Wiele zależeć będzie od 19-letniej rozgrywającej Martyny Łazowskiej, która zadebiutuje w ekstraklasie. Nie wiemy też jak na prawym skrzydle zaprezentuje się Kubanka Ana Cleger, ale w obwodzie szkoleniowca pozostaje też Julia Szczurowska. Drużyna skomponowana w dużej mierze z reprezentantek kraju na pewno włączy się do walki o czołowe lokaty.
Dla radomianek ubiegły sezon był słodko-gorzką pigułką, bo medal przeszedł siatkarkom prowadzonym przez Riccardo Marchesiego koło nosa. Najczęściej punktującą siatkarkę zespołu zastąpi Katarzyna Zaroślińska-Król. Niezbędną jakość mają wnieść także Srna Marković oraz Freya Aelbrecht. Z takimi nazwiskami w składzie trzeba myśleć o medalu. Musimy zdradzić, że choć zestaw spodziewanych półfinalistek Tauron Ligi typowaliśmy tak samo, to niemal każdy uporządkował te drużyny w różnej kolejności.
Wicemistrzynie Polski to kolejny z zespołów w Tauron Lidze, który zmienił się nie do poznania. W buty Kiery van Ryk wejdzie Bruna Honorio. Filarem spajającym ekipę z Podkarpacia nadal będzie jej kapitan, Jelena Blagojević. Kto uzupełni tę mieszankę na lewym skrzydle? Z tym pytaniem trener Stephane Antiga musi zmagać się już od kilku sezonów. Kalandadze, Bajema, Rapacz? Jeśli Francuz znajdzie szybko receptę na obsadzenie tej pozycji to rzeszowianki nie mają prawa bać się żadnego rywala.
Obrończynie tytułu to prawdopodobnie wciąż zespół z największym potencjałem w lidze. Mamy tu prawdziwą plejadę gwiazd. Jest wicemistrzyni Europy Bojana Milenković, reprezentantki Polski Martyna Czyrniańska i Maria Stenzel czy zdobywczyni Pucharu Serie A1 Aleksandra Lipska. Czy wspomnieliśmy już, że nadal siać postrach wśród przeciwniczek będzie nowa kapitan Chemika, Jovana Brakocević? Jeżeli nie, to już wiecie, że tylko prawdziwa katastrofa mogłaby popsuć plany policzanek.
Być może dla niektórych będzie to niespodzianka, ale zdaniem naszej redakcji największe szanse na mistrzostwo Polski w sezonie 2021/2022 ma... ŁKS Commercecon Łódź. Pozostaje jednak pytanie czy nie przeszkodzi w tym fakt, że wciąż do ekipy nie dołączyły rozgrywająca Roberta Ratzke i Veronica Jones-Perry. Wierzymy, że pokładane w niej nadzieję spełni Julita Piasecka, a jeśli tak się stanie i wszystkie tryby łódzkiej maszyny zafunkcjonują prawidłowo to ekipa Michala Maška może wierzyć wysoko.
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (3)
