Wilfredo Leon odwiedził szatnię Polaków. "Zostałem przedstawiony drużynie"

Wilfredo Leon pojawił się na trybunach Atlas Areny na meczu siatkarskiej Ligi Narodów Polska - Francja (3:0), a już po spotkaniu na zaproszenie trenera Vitala Heynena wszedł do szatni Biało-Czerwonych. - Zostałem przedstawiony drużynie. Trener powiedział, że oto macie jeszcze jednego kolegę, że niedługo będziemy grać razem. Cieszę się, że mogłem zobaczyć całą drużynę razem. Usłyszałem sporo ciepłych słów od różnych chłopaków i to było bardzo miłe - zdradził nam Kubańczyk z polskim paszportem, uznawany za najlepszego siatkarza na świecie.

Komentarze (6)
Ferdek z Zad.pia
2.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Muszę przyznać, że Wilfredo świetnie mówi po polsku... 
avatar
baleron
2.06.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Heynenowi chodziło pewnie o to, że Leon jest ważniejszy od niego(kurtuazja), a nie że już jest najważniejszy. Przecież on jeszcze nie gra, a już ma być najważniejszy? Ehh dziennikarzyna...