W marcu Karolina Riemen-Żerebecka doznała ciężkiego urazu głowy w wyniku upadku podczas treningu przygotowującego zawodniczkę do mistrzostw świata w narciarstwie dowolnym. Utrzymywana była w stanie śpiączki farmakologicznej, a lekarze jej stan określali jako ciężki. Polska narciarka walczyła o życie i walkę tę wygrała.
Gdy tylko doszła do pełnej sprawności, wznowiła treningi. Najpierw jeździła na nartach po stokach. 18 września wróciła na tor skicrossowy. - Dla tych którzy nie wierzyli, że wrócę na tor! Marzenia się spełniają! A cel osiągasz ciężką pracą - napisała na Twitterze Riemen-Żerebecka.
Dla tych którzy nie wierzyli ze wrócę na tor ! Marzenia się spełniają ! A cel osiągasz ciężka praca !!! #comeonkala #pzn #salomon #adamed pic.twitter.com/prDkD5yb0m
— Karolina (@Karolinariemen) 18 września 2017
Reprezentantka Polski przebywa na zgrupowaniu we włoskim Passo Stelvio, gdzie przygotowuje się do kolejnego sezonu. Jest ona zaliczana do szerokiej czołówki i może liczyć się w walce o medale podczas igrzysk olimpijskich w Pjongczang.
Karolina Riemen-Żerebecka startuje w zawodach skicrossu w Pucharze Świata od 2007 roku. Dwukrotnie brała udział w igrzyskach - w Vancouver i w Soczi. Zajmowała tam odpowiednio 16. i 15. miejsce.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Dybala show! Zobacz skrót meczu US Sassuolo - Juventus [ZDJĘCIA ELEVEN]