- No i Alpe Cermis pozamiatane! Spokojne, taktyczne, bezproblemowe. Kolejny maraton na duży plus - napisała Justyna Kowalczyk na Twitterze, gdzie zamieściła zdjęcie z podium biegu na nartorolkach na 50 km podczas imprezy Fiemme Rollerski Cup we Włoszech.
Dla dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej w biegach narciarskich start w ostatnim etapie Guide World Classic Tour był debiutem w zespole Team Trentino Robinson Trainer. 34-letnia biegaczka z Kasiny Wielkiej ma być liderką grupy, która dzięki wsparciu sponsorów ma ambicje dominacji w biegach narciarskich.
No i Alpe Cermis pozamiatane!
— Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) 17 września 2017
Spokojne, taktyczne, bezproblemoweKolejny maraton na duży plus pic.twitter.com/rFXCi7Lyyj
W niedzielnym starcie, który kończył się na wzgórzu Alpe Cermis, w sezonie zimowym zawodniczki rywalizują tam w ramach Tour de Ski, Kowalczyk stoczyła piękną walką o zwycięstwo z Astrid Oyre Slind. Polka 50 kilometrową trasę pokonała w czasie 2:28:35 - Astrid Oyre Slind była cztery sekundy wolniejsza, a na trzecim miejscu uplasowała się Maria Graefnings (+1:41).
- Miałam nadzieję, że Alpe Cermis w wersji asfaltowej będzie ciut łatwiejsze. Głupia ja - pisała Kowalczyk po jednym z treningów. Jak jednak pokazują wyniki, podopieczna Aleksandra Wierietielnego, która przygotowuje się do sezonu olimpijskiego, świetnie poradziła sobie z wyzwaniem.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: Zwycięski debiut Atletico Madryt! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]