[tag=5023]
Kamila Lićwinko[/tag] była żegnana już podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej w Chorzowie, choć do ostatniego konkursu przystąpiła w niedzielę - w Opolu. Uczestniczka wielu światowych imprez zakończyła karierę zwycięstwem na Opolskim Festiwalu Skoków.
Lićwinko w pierwszej próbie zaliczyła 1,82 m, ale sporo kłopotów sprawiła jej poprzeczka zawieszona 1,86 m. Ostatecznie i ją pokonała, podobnie jak 1,90 m. Następnie poprzeczka powędrowała na 1,95 m, ale to było za dużo reprezentantki Polski.
- Jestem wdzięczna za takich kibiców, ludzi którzy to zorganizowali. To było spełnienie moich marzeń, aby odejść na własnych warunkach - przyznała, cytowana przez Polską Agencją Prasową.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: siatkarze grają nie tylko w Europie! Co za akcja
- Jest mi przykro, bardzo smutno, że żegnam się z rywalizacją na profesjonalnym poziomie. Była to moje najwspanialsza przygoda w życiu. Jednak mam cały czas tę myśl z tyłu głowy, że to czas najwyższy, aby to zrobić - dodała.
Jej największym sukcesem jest złoty medal halowych mistrzostw świata z 2014 roku. Dwa lata później na tej samej imprezie wywalczyła brąz. W 2017 roku natomiast została brązową medalistką mistrzostw świata na stadionie.
Czytaj także:
- Mistrzyni paraolimpiady w Tokio zyskała duże wsparcie. "Wiemy, że stać ją na kolejne wspaniałe sukcesy"
- Diamentowa Liga. Maria Andrejczyk odpuściła, szóste miejsce Natalii Kaczmarek